Wiem że to pędrak, były na dnie kompostownika to takie właśnie upasione 2-3 letnie tłuściochy, wszystkie przesiane a kompost czyściutki u mnie dzisiaj w nocy było -3 st. czas wyjmować dalie i kosmosy czekoladowe
Nie mogę się doczekać kolejnego sezonu .... szukam mega dużych czarnych lampionów pod altanę w prostej formie i zrobię sobie "jaśniał" tak na całego wieczorową porą
Oj Aniu dobrze, że te róze pościnałaś bo zimnica dziś okrutna, pewnie by nie przeżyły
A ten tłuścioch to larwa chrząszcza majowego i to taka dwu-trzy letnia chyba
nie wiem gdzie Ola wyczytała o tym flamingo.Rozumiem, że o klona chodzi? Mam i najchętniej bym się go pozbyła... liśie ma ładne tzn w ładnym kolorze tylko jak wychodzą później nic ciekawego pamiętam jak mnie Pan w ogrodniczym zapewniał że on taki przez cały sezon...
Sylwia nie pisałam nic o światełkach ale co tu pisać jak wszystko widać i jest hmmm świetlnie
w poprzedni weekend posadziłam większość (jeszcze dłonie goje) ale zostało mi jeszcze troszkę... liczę że jednak po weekendzie będzie jednak troszkę cieplej i dam radę posadzić... zostały mi jeszcze narcyzy, małe czosnki i troszkę tulipanów...
Justyś mówią że one wrażliwe ale ja mam je trzy lata i związuje je i podsypuje korą ale bez jakiejś przesady. Póki co każda obudziła się po zimie a w tej chili mam kilkanaście rozplenic w różnych odmianach. Ter pierwsze sadziłam tuż przed przymrozkami i jak widać wcale im to nie zaszkodziło. Ja bym sie wstrzymała przed wykopywaniem i przechowywaniem w piwnicy. Oczywiście mówię o rozplenicach 'zielonych'. Czerwone nie mają najmniejszych szans na przezimowanie w ogrodzie
i kto to mówi? a Twoje 'ciut' i Twoje tarasy, lustro donica? Taras od początku był brany pod uwagę jako drewniak, przyszła na niego kolej po prostu zielony dach na altanie wyszedł tak mimo chodem, bo ten poliwęglan nam się jednak nie podoba... Pożyjemy, zobaczymy co z tego wyjdzie