Witaj Moje umbry szczepione są na 2 metrach. Sadzone co 2-2,5m, rabata ma 8- 9 metrów.
I teraz czy polecam? Mam mieszane odczucia... Umbry same w sobie są piękne, ale u mnie dwie chorują...
Jesienią będę wymieniać... nie wiem czy sadziłabym je ponownie gdyby wszystkie 3 sztuki były do wymiany, a tak szkoda mi tej środkowej bo spora jest
Tak to Beatlesy W zależności od tego w jakiej są kondycji ścinam wiosną "na jeża" Jestem z niej bardzo zadowolona, nie wymagająca, odporna na upały... miałam tylko jednej wiosny z nią przygodę, po zimie nie odbiłą część, podejrzewałam rdzę... wyczytałam, że nie leczona może uśmiercić roślinę
Ostatnio mam urlop od ogrodu, w sensie tylko koszę i podlewam... upały nie pozwalają aby coś podziałać... w sumie to dobrze, każdemu reset się należy, nawet od prac ogrodowych... potem jakby z wiekszą chęcia się chce
Ostatnie dwa dni u nas pada, cudownie prawda.... ogród się cieszy, ja także
Fusy to nie stosowałam jeszcze, dziewczyny może niech się wypowiedzą (przepraszam i Sebek )... wydaje mi się że tak rozrzuca się pod rośliny prosto z ekspresu
Zależy ile masz tego kamienia, ale ogólnie nie potrzeba grubej warstwy na przykrycie. Węże sa dość sztywne i muszą być czymś zakotwiczone. Są takie specjalne szpilki, które przytwierdzają je do podłoża przez co ładnie przylegają.
Kupowałam w LM, gotowce na przelotkach, tylko krawcowa mi podcinała z długości i robiła paski do przewiązywania w razie wiatrów
Bardzo je lubię, nie są takie sztuczne/plastikowe jak większość... maja ciekawy splot i wiatr swobodnie przepływa tzn nie robią się balony jak w przypadku tych pierwszych