Na ten kolor wariactwa z Bogdzią też wariujemy.. podobny wysępiłąm od pani w drodze do Przemysla, ale zawiazałą pąki .. i chyba nie zakwitnie, bo pąki stanęły w miejscu.. Nie wiem czy to ta, ale też taka ciemna
a tu ostatni żonkil i przy okazji kawałek do zmiany - nie podoba mi się układ liniowy i zrobię tu przegrupowanie
a to kalina Watanabe - długo czekała na swoje miejsce. Mało brakowało a uschłaby w doniczce, w której ją kupiłam. Musiałam posadzić w zeszłym roku na miejsce tymczasowe. I przesadzałam juz w maju a więc późno i bałam się czy da radę. Ale dała!
z tego wszystkiego nie mam rodgersji, wiązówek, niezapominajek.
Macierzanka i lawenda na razie próbnie po 1 doniczce , paproć tylko jedną stalową bo piórpusznik zbyt ekspansywny i nie bardzo mi się podoba.
Ogród ma prawie 0,5ha inne fragmenty lasu:
funkia fire & ice, żurawka marmalade na tle śnieguliczek
krzewuszki, funkie i na lewo dereń
tu będzie ścieżka z płyt...w trawie aż to tej rabaty pod płotem a tu gdzie ziemia między płytami karmnik...który rośnie i nie wiem kiedy urośnie hweheheh
Bogusia, już można kupić... to kupiłam u nas w sklepie z bylinkami.. oj jak mi się już tęskni do tej szkółki.. ale ćwiczę silną wolę.... i nie jadę Najpierw porządek z tym co mam
I mój bałaganowaty wsiowy ogród.. ta strona nie jest zła, gorzej na drugim końcu
a tymczasem na tacy od teściowej wylądowały nowe kwiatki. No nie potrafie sie powstrzymac przed kupowaniem kwitnacych letnich kwiatków. A juz zwłaszcza jeśli pachną, jak obecny tu goździk
i jeszcze trochę czosnków
a te najwyższe oświetlają ostatnie promienie słońca
Agata.. mam trochę doniczkowych Ale ograniczam i w ramach ograniczania wyrzucę inne ... a te zostawię..... podlewanie to raz, ale problem z przechowywaniem...
Ten ma ponad 2 metry, donica ciężka , zajmuje potem pół chałupy.... wciągnąć to i wyciągnąć z domu to wyzwanie... Wiatr to wywraca z 20 razy w sezonie... mam dość takich kwiatków A to 3 donic to mogę założyć "automatyczne" nawadnianie
odnośnie tego to :
-> rozumiem że chcesz mieć kawałek niedużego trawnika, tylko czy nie bardziej zależało by Ci na zasłonięciu trochę wejścia do domu? bo przecież na wprost jest chyba wejście?
-> jak dla mnie za dużo wszystkiego na sobie jak na tak małą powierzchnię. ograniczył bym sie do max 3-4 roślin pogrupowanych tak jak Ci przedstawiłem.
Co to żurawek proponowałbym stworzyć bardziej wyrazistą plamę koloru a nie jednym sznureczkiem pociągnąć wszystko.
Lilak to spory krzew więc razem z thują occidentalis 'Smaragd' poprostu sie pogryzą na takim kawałku.
-> Co do tego fragmentu to cio powiedzieć gdyż jest on na nachyleniu i jeszcze nad nium nie myślałem. Ale na przedstawionej formiej jest wszystkiego naćkane trzeba by było to wszystko jakoś pogrupować i jak dla mnie powinno to współgrać z rabatą nr 1 gdyż jest na przeciwkjo niej. Tworzyć jedną spójną całość a nie 2 wyrwane z kontekstu rabaty.
To są jedynie moje przemyślenia, więc nie musisz sie z nimi zgadzać - jak to ktoś napoisał : " ...zgadzam sie z rodzicami ale w końcu i tak robie swoje..."
Co do roślin o których mówisz jak masz jakieś kompletnie puste miejsce na chwilkę obecną poprostu je zadołuj z doniczkamia i podlewaj jak by rosły na stałe jak już podejmiesz decyzję gdzie mają rosnąć poprostu chyc myk z ziemi z doniczką i wysadzasz na miejsce stałe
Reflektorki już w miejscu docelowym, tylko kabelki przykryć, kamyka w jednym miejscu brak bo czosnki tam muszę dosadzić, modrzew pierwszy na zdjęciu maciupci - to ten dosadzany...dorośnie kiedyś ...i kulki jednej brak...jak na razie nie znalazłam takiej dużej - szukam...
to coś zielonego to rozplenica...lupę dać??
najładniesze sadzonki to carexy the beatles.. ale reszta urośnie...jutro podleję nawozem...dziś bylo opryskiwanie modrzewi...
Alinko, u mnie skalnice rosną i w cieniu i w słońcu. Myślę, że słonko i trochę wilgoci, najlepiej. Chociaż mam za ogrodzeniem na ziemi byle jakiej, bez podlewania prawie, i radzą sobie dobrze,
od wschodu i północy
za ogrodzeniem widać czerwone, ale białe są też,
i białe za ceglaną obwódką.