Posadziłam dzisiaj 60 cebul krokusów, około 60 tulipanów i 30 czosnków. Z trudem wepchnęliśmy czosnki miedzy rosnące cisy i jałowce. Oczywiście nie obeszło się bez pomyłek w nasadzeniach rodzajów tulipanów. Biało-zielone miały zostać do donic w domu, a zostały posadzone w ogrodzie i to nie razem. Byłam pod presją. Jak się słyszy tylko "tu sadzić?", to człowiek nie myśli już "co sadzić". Czy ktoś dzisiaj jeszcze sadził cebule??? Myślę, że jestem ostatnia...
A nie, ja też sadziłam. Dostałam przesyłkę od Królika za zdjęcia tulipanków.
Posadziłam 30 narcyzów, 10 krokusów, coś tam jeszcze i 20 tulipanów Razem dostałam 65 cebulek
On jest trochę niefortunnie posadzony, no i ma białe przyrosty wiosną, z tym cięciem trochę go szkoda pozbawiać. Ja bym go wyeksponowała.
Jeśli go utnę np w lutym to chyba i tak wypuści białe przyrosty. Wtedy można byłoby go utrzymać w ryzach i obeszłoby się bez przesadzania....Dobrze myślę?
Z wyższych krzewów zrobiłabym jednak stożki - można je ciąć od wiosny.
Berberysy gdyby były cięte w kulę też by nieźle wyglądały.
Można je odmłodzić wiosną ścinając do ziemi i formując od dołu to co wyrośnie.
O rany!!! Jak ja powycinam te stożki? Nie zmniejszą się drastycznie gdy zrobię z nich trójkąty posadzone na żwirze? I czym to ciąć. Nożycami chyba cały dzień musiałabym rzeźbić....Podoba mi się ten pomysł, tylko czy ja ich nie zepsuję przez swoje nieudolne cięcie?