Witaj Jolu dziękuję rabata ta ma pewien mankament tj. piwonie i irysy kwitną mniej więcej w jednym czasie potem nic tam nie kwitnie, a urody dodają jedynie posadzone w nóżkach hosty kiedyś na pewno zmienię te nasadzenia, tak aby było jakieś następstwo myślę, że kiedyś na docelowym miejscu piwonie i irysy dam na rabacie bardziej z tyłu, a przed nimi posadzę coś kwitnącego całe lato np. róże powtarzające kwitnienie )
dla Ciebie dzisiejsze zdjęcie rabaty irysowej
a ja miałam kupić róże dopiero kiedyś tam na samym końcu ale nie mogłam się oprzeć jak zobaczyłam je na targach na wyciągnięcie ręki, bez jeżdżenia do szkółek )
Szkoda, że następują takie pomyłki w oznaczeniach roślin - też kilka takich przypadków zaliczyłam że też sprzedający czasami tak mało dbają o zgodność towaru Jak będziesz w naszych okolicach to daj znać, to napiszę Ci gdzie można dostać te róże bez problemu a może wybierasz się na Święto Róż do Danusi? jak nam się uda to też przyjedziemy i wtedy mogłabym kupić dla Ciebie te róże
serdecznie pozdrawiam dla Ciebie L. Odier w pąkach
Wiciokrzew pokazuje pierwsze kwiaty
Ambrowiec przeżył i zaczyna wypuszczać liście
I takie nowe życia też się pojawiają, może ktoś rozpozna cóż to za osobniki
Z ostatniej chwili...
Zaczynają kwitnąć irysy syberyjskie i niskie bodziszki
Pojawił się pierwszy liliowiec Stella d'Oro i żurawka moja ulubiona z czerwonymi kwiatkami zakwitła
Mini bez Palibin zaczyna rozkwitać
Czosnek biały również
Dokarmiam zawsze ptaszki, które uwielbiam, w tym roku takich karmników dla sikorek miałem kilka, wiosną pod drzewami wyrosło wszystko, sikory z karmnika wybierają tylko słonecznik pozostałe ziarenka skutecznie rozrzucają w okół, a teraz wiosną pod drzewami lasek różnorodnych roślin, które trzeba zwalczyć bo trawnik nie będzie wyglądał okazale, przed zimą muszę znaleźć takie miejsca aby to nie przeszkadzało a ptaszki miały co jeść.
Ozz - Ty to jak znikasz to znikasz, ale jak sie pojawiasz to w samą porę
Otóz sprawa wygląda tak: wbrew pozorom tu jest dość dużo słońca. Od ok.14 do późnego wieczora świeci nieprzerwanie (no chyba, że ni e ma go w ogóle, co zdarza sie często ostatnio) Do tego stopni a jest patelenka, że jak w pierwszym roku wsadziłam tam klona palmowego takiego jasnego, shirasawum czy jakoś tak, to go spaliło do cna i cudem go uratowałam po przesadzeniu do półcienia. Także róża to tam spokojnie da radę. Tylko nie wiem co na to sąsiedzi, bo pewnie do nich przejdzie
Z trawami to racja jest, ze w zimie łyso. ALe na wiosnę to chciałam tam cebulowe dać, a po przekwitnięciu właśnie hakone zakryłaby te badyle i liście. Za runianką to ja nie przepadam prawdę mówiąc. Jakaś taka nudna i bez wyrazu mi się wydaje. RH - hm... Na razie tego nie widzę. Ten płożący cis mnie zastanowił - w życiu nie widziałam. Ale jak przy cisie jesteśmy to moż e po prostu zwykły cis nisko strzyżony, zamiast bukszpanu, którego mam już troszkę dość? Aha - i jeszce konwalie tam są i mogę dosadzić to po tulipanach by sobie kwitły (tulipany mogą być wczesne) a potem hakone. Tylkow zimie byłoby łyso. A może jakaś zimozielona trawa/ Carexy może ? Mam taką Irish Dance - bardzo ładna, ciemna zieleń. Co? Może to?
Szkoda...u mnie nie jest aż tak źle...sporo zostało...właśnie podglądam Twój ogródek.Serdeczności i dla Ciebie fotka - moje jeszcze kwitnące tulipany z pąkami martagonów.
Opryskaj może róże ekologicznym preparatem owadobójczym Target - Agricolle koncentrat , zwalcza mszyce i przędziorki, mączliki, grzybnię mączniaka... Działa kontaktowo, więc trzeba dokładnie zrosić liście, pod spodem również. Składniki to tylko polisacharydy, więc nie narusza równowagi biologicznej i jest bezpieczny dla trzmieli, opryskać można w dzień.