Alu, powiem, że mi też mój jesienny ogród się podoba
Jolu, niestety kosiarka nadal nie naprawiona, ani nie kupiona. Trwa dyskusja.
Tak wokół skrzyń porasta mech. Lubię taki widok.
No włąsnie trwa dyskusja, bo m. chce kupić wypasiona kosiarkę, znaczy się drogą. Ja cały czas się przymierzam do robota, więc wolałabym tańszą. Dlatego wolałabym dołożyć pieniądze na robota. Ale m. robot jakoś się nie podoba. Dyskutujemy.
Podejrzewam, że jednak trawnika przed zimą nie skoszę. Trzeba będzie wiosna porządnie go zregenerowac
Trzcinniki uwielbiam. Dla mnie to jedna z lepszych traw. Totalnie bezproblemowa, nie licząc rozsiewania się.
Tak naprzeciew skrzyń rośnie hosta
Kupiłam w tym roku patyczek judaszowca Eternal Flame. Nareszcie mam judaszowca. Ciekawe czy przetrwa zimę
Są różne chryzantemy. Te które pokazuję są gruntowe. Przetrwały już kilka zim. W dodatku mam posadzone w miejscu, gdzie nie ma podlewania. Tylko to co z nieba, a mało padało, szczególnie w zeszłym roku. Polecam je gorąco na jesienne rabaty.
Pogoda już bardzo jesienna, ale słoneczna.
Jutro planuję prace ogrodowe. Mam do wsadzenia resztę tulipanów, bo znowu się skusiłam. W LM była fajna przecena.
Dodatkowo czereśnia już prawie zgubiła liście. Muszę zgrabić z trawnika, bo mimo, że nadal; nie skoszony, ale przynajmniej dam mu oddychać.
Nadal nie mogę dość do porozumienia z m. w sprawie kosiarki.
Jak do tej pory nie chciał kupić nowej, bo szkoda jak chodzi, to teraz uparł się na wypasioną. A ja wolałabym dołożyć kasę do robota, a kupić tańszą.
Tylko m. na razie sceptycznie podchodzi do tych robotów.
Impas trwa
Też kiedyś myślałam, że jestem odporna na róże. No nie jestem . Nie pamiętam dokładnie na ilu sztukach skończyłam, ale kilkadziesiąt lekką ręką liczę . Na szczęście w nowym ogrodzie nie planuję aż tylu, bo po pierwsze jest tam dużo mniej miejsca, po drugie część rabat będzie w półcieniu, a po trzecie przeważa tam piasek, a nie glina, więc warunki dla róż nieco gorsze, niż w obecnym miejscu. Kilka na pewno będę miała .