Cześć

Ja to widze tak:
przedłuzyłabym( poszerzyła) ta rabatkę po prawej od bramy garazowej, by wymiarami była zblizona do placyka z trawką. Tam, gdzie parasol zrobiłabym lekką pergolkę ( nie bedzie taka droga, jesli wybierzecie niezbyt grube bale i mąż zrobi sam), na nia jakies mało ekspansywne( z racji i rozmiarów bali no i ciężkie pnacze typu wisteria wizualnie źle będzie wygladać. Cos delikatnego typu clematisy moim zdaniem będzie ok), Jesli chcesz cień, to podczepisłąbym spodem maty wiklinowe ( dobrac kolor zgodny z bejcą na balach). Góra clematisy, dołem mata. Parasol won na ogródek rodziców, lub siostry

Jak sadzę po prawej od drzwijest wiata, z której się już nie wyjeżdża, więc niech ja te pnącza, które rosną z czasem zasłonią i będzie dobrze.
Jak pomalujecie dom, dasz na okno np.pelargonie z białą smagliczką, która rozrastając sie ładnie opada , pod oknem delikatna ławeczka, pod pergolkę ławy albo stół z krzesłami drewniane, to będzie super.Teraz, gdy dom jest szary, wydaje Ci się smutno. Z czasem, jak pokończycie prace będzie b. ładnie.
A te płyty betonowe to...moim zdaniem nie sa takie złe( zwłaszcza w miejscu, gdzie sa połamane na nienegularne części imitujac kamienne