O właśnie - mazowiecki taki. Pamiętam w okolicach Wału Miedzeszyńskiego takie szeregi wierzb rosochatych. Takie typowo nasze, a tu proszę, zachodnia granica ich występowania aż po Atlantyk! No prawie
U Ciebie też piękna zima - byłam widziałam, tylko jakoś do pisania zupełnie nie mam weny ostatnio. ale może mi przejdzie niedługo Pozdrawiam Ewo
Jak obiecałem tak też czynię Jeszcze popraweczki będą Pozdrawiam
Najbardziej mnie wkurza, to że skany nie oddają w pełni efektu, który w rzeczywistości jest o wiele lepszy niż ten wyżej zaprezentowany
Powinieneś być bardzo zadowolony, wyjątkowo trafnie nadajesz postaciom rys charakteru, to nie są puste podobizny a to mi się wydaje najcenniejsze... Widać że się napracowałeś, gratulacje.
Ja dziś próbowałam techniki akwarelowej, tak po swojemu, przyjemne to i wyczerpujące też...
Pozdrawiam : )