Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ogródek na betonie 15:30, 05 lut 2013


Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 456
Do góry
Zachciało się nam też mieć trochę trawki, więc spróbowaliśmy wyeksmitować troszkę betonu.
Ogród Dominiki 15:30, 05 lut 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 692
Do góry
Domi napisał(a)
Niom, niuch...niuch.... ja już czuję wiosnę...nawet jakiś ptaszek śpiewa gdzieś za oknem. Strasznie mnie ciągnie, żeby poprzycinać hortensje i trawy.


Wiosna bliziutko widziałam dzisiaj muchę żywą fruwającą
Ogródek na betonie 15:21, 05 lut 2013


Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 456
Do góry
Z czasem nawet zaczęło się coś zielenić i kwitnąć, ale teraz wiem, że cały czas robiłam wszystko nie tak...
Ogródek na betonie 15:03, 05 lut 2013


Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 456
Do góry
Ale sytuacja się zmieniła...
Okazało się, że nieprędko będzie nas stać na kupno wymarzonej chałupki na wsi, a tu dom stałby w połowie pusty, bo siostra rozpoczęła budowę domu z tyłu działki.
No i postanowiliśmy tu zostać, na zawsze chyba...
I zaczęłam coś sadzić, bez składu i ładu oczywiście.
Ogródek na betonie 14:37, 05 lut 2013


Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 456
Do góry
Witajcie Kochani!

Zdecydowałam się w końcu pokazać Wam to, z czego chciałabym zrobić ogródek i liczę bardzo na Waszą pomoc.
Moimi największymi zmorami są:
- beton - prawie cały teren wokół domu jest wybetonowany, bo grunt bardzo grząski, a wjeżdżać samochodami, czy chociażby chodzić trzeba;
- jakość ziemi - może nie jest uboga, ale bardzo ciężka, gliniasta - gdy mokro, lepkie błoto, gdy sucho i grąco, skorupa;
- działka jest bardzo wąska i kiepsko zagospodarowana - patrrząc na budynek garażowo-gospodarczy, który pojawi się na zdjęciach, po prawej stronie dom sięga do granicy działki, po lewej jest 3-metrowej szerokości przejazd, który prowadzi jeszcze dalej w głąb działki, do domu mojej siostry;
- brak funduszy;
- nie jestem tu właścicielem, muszę się liczyć ze zdaniem rodziców - zaadaptowaliśmy i przebudowaliśmy z mężem poddasze, na dole mieszkają rodzice (dom jest stary, po dziadkach, więc ciągle jest jakiś remont).
No i chciałabym z tego mojego poddasza mieć trochę lepsze widoki...
Na początku nie zamierzaliśmy tu mieszkać, więc tylko uprzątnęliśmy bałagan przy domu i Mąż zrobił sobie taką tymczasową wiatę na samochód. Wyglądało to tak smutno:

Ogrodnik Mimo Woli cd 14:30, 05 lut 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
aldonaz napisał(a)
Obejrzałam kilka stron wcześniej zdjęcia z Twojego ogrodu. Gdyby nie leżący gdzieniegdzie śnieg, nie wyglądałyby na zimowe.
U Ciebie plany pełną gębą. Co do roślin przed bukszpanami, może pasowałby dereń kanadyjski? Jest trudno dostępny, ale kiedyś go upoluję. Pozdrówka



Fajny ten dereń.. są sadzonki w internecie ,ale drogie...
Mi on nie pasuje za żywopłot, bo tam ma cebulowe, które kwitną wtedy co on. Zagłuszałyby się
Połowa działki - czyli mam powoli dość 14:19, 05 lut 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Pozdrawiam,prawie wiosennie.+5 i wieje ciepły wiaterek!Przyniosłam gałązki wiśni do wazonu.Forsycja w wazonie jutro rozwinie kwiatki. Ale co ja tu tobie wciskam wiosnę...... nie będzie w tym roku....... od razu lato! Ściskam!
ogrodoweimpresjejolki 14:18, 05 lut 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
Już wczoraj napisałam na fb, że zrobiłam dwie sprzeczne rzeczy - upiekłam ciasteczka i zwęziłam sukienkę ...
Żeby jakoś z tej ryzykownej decyzji wyjść, na wiosnę będę wynajmować się do ciężkich prac ogrodowych! Jacyś zainteresowani ???? Powinnam już zbierać zlecenia bo jeszcze do tego tłusty czwartek przede mną

Moje marzenie - być smukła jak ta cynie

Co z tym ogródeczkiem począć 13:53, 05 lut 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Gosianamiary na szkółke oczywiście ci podeśle
Za tyje gościu sobie zawołał 120 zł ale utargowałam za 100,tuje były w donicach
Nie wiem czy to dobra cena ,ale wydaje mi się że tak

Zobacz jaka ona pieknoszka
Zapraszam na balkon 13:52, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
jotka napisał(a)
Dla zainteresowanych lądowaniem





Dzięki Jolu o wszystkim pomyślałaś . Któregoś dnia szcześliwie wylądujemy.
Rododendronowy ogród II. 13:43, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Kochana Bożenko! Nawet nie wiesz jak moje serce się uradowało ! I nie na widok ślimaczka,ale tego koszyka pięknych dorodnych grzybków!Oprócz marzeń na lato,tych ogrodowych,mam jeszcze kilka marzeń na temat tych pozysków grzybowych.I dziś ....nie powiem ,że mi się spełniło jedno,ale uśmiech szerszy od banana na gębusię wylazł!I za to Tobie dziękuję serdecznie.
Życzę grzybnego roku! A ślimaczki....cóż? Są nieodłącznymi towarzyszami naszej pracy w ogrodzie i w grzybkowym pochodzie. Skoro są,widocznie są do czegoś stworzone.Nieznana nam jest ich misja na świecie.
Dla Ciebie dziś .....słoneczne grzybki!



Haniu dzięki za tyle miłych słów i pięknych zdjęc ale jak mój M zobaczył prawdziwki to powiedział żebyś je szybko zerwała bo zaraz ich nie będzie. My obydwie już czekamy na grzybobranie.Przeczytaj druga wersję bajki , co o nas myślą ślimaki.Pozdrawiam.
Rododendronowy ogród II. 13:40, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Urszulla napisał(a)
Dzień dobry Bogdziu,
wspaniała bajeczka ...
och jak dobrze że ślimaczek nie trafił do zupki
a morałek wyszedł świetnie..pouczajacy
Miłego dzionka Ci życzę......



Jak by ta zupka była we Francji to może by wielkiego problemu nie było., ale swojej funkii nie pokazuj ślimakom bo one je uwielbiają.
Rododendronowy ogród II. 13:38, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
mira napisał(a)
Bogdziu urocza bajeczka - zastanawiam się czy ich nie drukować - kiedy książeczkę wydasz ?

u mnie w ogrodzie żaden ślimak nie jetst mile widziany ale dla winniczka robię wyjątek i tym szczęścia nie odbieram

dla Ciebie mój winniczek z czerwca z ciepełkiem z południa



Jako dziecko bardzo zachwycałam sie winniczkami a było ich sporo w mojej okolicy, zbierałam je i przynosiłam do ogrodu mojej mamy , ale mama dziwne bo była wyrozumiała dla moich pasji.
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 13:37, 05 lut 2013


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Hej Ula!
ostatnio nie dostaję powiadomień, więc odpowiadam z opóźnieniem - dużym :/
wiele nie zmienili, ale jak już zmienią to mi się to nie podoba... cóż, trudno Warzywek mam sporo i rzeczywiście wszędzie Wymieszane z ozdobnymi, czemu nie, trzeba wykorzystywać miejsce - nie mam go zbyt dużo, niestety...

Emka
- witaj! Gdzie mieszkasz? Korę ściągałam ze Zgierza, tam przy głównej trasie jest skład, widać, po lewej stronie drogi jadąc od Łodzi, na wylotówce... nie mam namiarów, na allegro wystawiają się - ale to wiosną - 5 zł za worek 60 litrów.

pozdrawiam!!

Papryczki ubiegłoroczne
Kwiatki i rabatki u Elizy 13:23, 05 lut 2013


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
Pamiętacie moją panią kosową? Przychodzi codziennie, no prawie codziennie na śniadanie i nie tylko.



Dzisiaj przyleciał pan kos, jest czarny, ma żółty dzióbek i jest zdecydowanie smuklejszy. Ciekawe czy razem założą rodzinę, bo na razie stołują się osobno.



Rododendronowy ogród II. 13:22, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Piękną jesień mamy teraz , nie za chłodno , nie za sucho
można chodzic wciąż po lesie, lecz nadstawiac trzeba ucho
bo grzybiarzy pełno wszędzie, wielkie kosze z sobą noszą,
trzeba bardzo wiec uważac by nie wylądowac w koszu.
Grzybiarz nogi dwie ma przecie, szybciej chodzi od ślimaka,
u ślimaka noga jedna i do tego mała taka,
więc sie skryjmy w ciemnym lesie bo już słychac ich okrzyki,
moze nas nie zauważą, przejdą obok te szkodniki.
Przeszli obok , nie widzieli że pod krzakiem grzyby były,
a ślimaki już się cieszą i ucztuja ile siły.
Trzeba najeśc sie do syta zanim słonko jutro wstanie,
bo grzybiarze znów tu przyjdą i zabiorą nam śniadanie.


W własnym domu nie możemy poucztowac z kolegami
bo ta horda stale krąży nazywana grzybiarzami
i napada na nas w lesie i zabiera nam jedzenie,
do ogrodów im zrobimy Pospolite Ślimaków Ruszenie.
Rododendronowy ogród II. 13:21, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Dajanko na Twoja prosbę druga wersja bajki.

Kiedy jesień pozłociła wszystkie liście w moim lesie
mgieł do lasu napuściła i ta mgła wkoło ściele sie,
czasem deszczem też porosi, czasem chmurą czarną straszy,
coraz więcej szarych ptaszków chce odleciec z lasów naszych.



Właśnie wtedy się zaczyna raj prawdziwy dla grzybiarzy
i niejeden taki grzybiarz cały roczek o nim marzy,
już szykuje kosz, kalosze , pelerynę też zabiera,
czy pogoda, czy deszcz pada on na grzyby się wybiera.



A tymczsem w ciemnym lesie dwóch przyjaciół się spotkało
też z tych grzybów które rosna ucztę sobie zrobic chciało.
Każdy znalazł swego grzyba i do woli tam ucztuje
z przyjacielem który obok miło sobie konwersuje.



Bajki przyrodnicze 13:20, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Piękną jesień mamy teraz , nie za chłodno , nie za sucho
można chodzic wciąż po lesie, lecz nadstawiac trzeba ucho
bo grzybiarzy pełno wszędzie, wielkie kosze z sobą noszą,
trzeba bardzo wiec uważac by nie wylądowac w koszu.
Grzybiarz nogi dwie ma przecie, szybciej chodzi od ślimaka,
u ślimaka noga jedna i do tego mała taka,
więc sie skryjmy w ciemnym lesie bo już słychac ich okrzyki,
moze nas nie zauważą, przejdą obok te szkodniki.
Przeszli obok , nie widzieli że pod krzakiem grzyby były,
a ślimaki już się cieszą i ucztuja ile siły.
Trzeba najeśc sie do syta zanim słonko jutro wstanie,
bo grzybiarze znów tu przyjdą i zabiorą nam śniadanie.


W własnym domu nie możemy poucztowac z kolegami
bo ta horda stale krąży nazywana grzybiarzami
i napada na nas w lesie i zabiera nam jedzenie,
do ogrodów im zrobimy Pospolite Ślimaków Ruszenie.
Ogrodowy bałagan 13:13, 05 lut 2013


Dołączył: 03 lip 2012
Posty: 106
Do góry
a o to moje ptaszyny,które przychodzą codziennie na jedzonko



Bajki przyrodnicze 13:10, 05 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Dajanko na Twoja prosbę druga wersja bajki.

Kiedy jesień pozłociła wszystkie liście w moim lesie
mgieł do lasu napuściła i ta mgła wkoło ściele sie,
czasem deszczem też porosi, czasem chmurą czarną straszy,
coraz więcej szarych ptaszków chce odleciec z lasów naszych.



Właśnie wtedy się zaczyna raj prawdziwy dla grzybiarzy
i niejeden taki grzybiarz cały roczek o nim marzy,
już szykuje kosz, kalosze , pelerynę też zabiera,
czy pogoda, czy deszcz pada on na grzyby się wybiera.



A tymczsem w ciemnym lesie dwóch przyjaciół się spotkało
też z tych grzybów które rosna ucztę sobie zrobic chciało.
Każdy znalazł swego grzyba i do woli tam ucztuje
z przyjacielem który obok miło sobie konwersuje.





Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies