Gosiaczku,wpisz Hanusię na listę warunkowo-rezerwową.......może jakoś dotrę!
Kuba w roli .....świetny,już za niedługo będzie sam tosty smażył.Niech tylko tata raz czy dwa budyń z nim ugotuje, i pozwoli patrzeć.
Mój domowy ,to i jajko potrafi sobie ugotować,albo usmażyć.Ale to już 7-miolatek.....
"Śmiać się często i szczerze. Zyskać szacunek mądrych ludzi i podziw dzieci. Zasługiwać na dobrą ocenę uczciwych krytyków. Cierpliwie znosić zdradę fałszywych przyjaciół. Doceniać piękno. Znajdować w bliźnich to, co najbardziej wartościowe. Pozostawić po sobie świat nieco lepszym – czy to w postaci zdrowego dziecka lub alejki w ogródku. Mieć świadomość, że choćby jedna istota ludzka odetchnęła lżej dzięki temu, iż my istnieliśmy na tym świecie. Na tym właśnie polega sukces" - Emerson . .
Takie , krzewy bukszpanów miałabym do końca bramy , ale wymarzły Żywopłot z ligustru był jeszcze mały i co rok coś marzło , a były na dł. 80m posadzone w dwóch rzędach.
Po tych stratach bałam się sadzić nastepne.
Teraz porażona przez ogrodowisko próbuję dalej
Mrózł trzymał w tym dniu, z bukszpanów śnieg zmiatałam . w czsie odwilży nie myślałam o zagrożeniu. Bukszpany mają konstrukcję z gubych prętów.....jak Danusia przestrzegała nie myslałam o zagrożeniu a śnieg z tego dachu leciał jak lawiny w górach ,aż na drogę
Nie miałam przy sobie aparatu , widok był opłakany sama musiałam odkopać nogi by wyjść. L
Lepsze takie widoki ......a jabłuszka obrodziły .
No i ostatnia już obiecuję sprawa (na dzisiaj). Zdjęcie iglaka przy schodach wejściowych - rośnie tam kilka lat ale niewiele. Jak widać przyrasta niemało... Na razie się mieści - jednak niektóre gałęzie zaczynają już przechodzić przez balustradę na schodach. Jeszcze "chwila" i znowu będzie problem że jest zbyt wielki i rozłożysty... Czy można już teraz dokonywać jakiegoś cięcia żeby na jakiś czas go okiełznać i nie mieć problemu za rok czy dwa?
I to już naprawdę wszystko (co prawda jest jeszcze do przycięcia brzoza - no ale to nie iglak ) - Gdyby ktoś z Was kochani zechciał tu zajrzeć i coś poradzić, zasugerować - byłabym bardzo wdzięczna
No ale to jeszcze nie koniec (to wszystko przez dzisiejszy spacerek po zejściu śniegów ):
mam takiego cisa - myślałam o tym żeby go poprzycinać na formę takiego ala-bonsaja - bo w tej chwili ma wygląd średnio nieciekawy... myślicie, że można?
Bogdziu dzisiaj od smutnego zacznę miałam pogrzeb... kosa, wyszłam z moim jamnikiem rano a on leżał pod choiną na trawniku zakopalam go co by go wiejskie psy nie rozszarpały
a u mnie przebiśniegi już tyle wystają dzisiaj zlożyl mi wizytę w "stołówce taki ptak to nie szpak, ale co na brzyszku cały pstry
Bogdziu oczywiście, że dostaniesz kwiatki dzisiaj kupione
I kolejny "delikwent" Tym razem z drugiej strony ogrodu - w "pokoju gościnnym". To jest najwyższe drzewo w tej części ogrodu - zdecydowanie najwyższe i to niemal w dodatku na środku... I jedno. I to samo pytanie - czy można go przyciąć ? W tym miejscu potrzebna jest zaslona od słońca bo to jest zachodnia strona i w lecie bardzo długo nasłoneczniona, żeby sobie tam posiedzieć jakaś zasłona musi być. Jest jeszcze pergola (częsciowo widoczna, częsciowo w remoncie) jednak to za mało.
Szczerze powiedziawszy myślałam wyciąć tego świerka (dobrze mówię?) i posadzić coś co jest ogólnie niższe i wolniej rośnie. Ale chyba to "nie przejdzie" - więc poradźcie coś plissss
Dzięki wszystkim za wizytę.. tym razem zamiast odpowiadać u siebie poszłam z rewizytą do Was I chyba tak będę robić, bo zamiast czas zajmować odpisywaniem u siebie, to chociaż pooglądałam co u Was słychać Muszę opatentować jakiś sposób by więcej ogarniać z Forum kosztem mniejszej ilości czasu
Witam,
proszę Was kochani ogrodomaniacy o pomoc. Zerknijcie na zdjęcia poniżej i poradźcie mi a wręcz powiedzcie czy mogę przyciąc te drzewa...i to dość radykalnie. Już mówię o co mi chodzi dokładniej:
na pierwszych zdjęciach są dwa drzewa zaraz przed wejściem do domu - posadzone oczywiście jako maluśkie obecnie po kilkunastu latach (jodła koreańska ma ok 15 lat) oczywiscie rozrosły się pokaźnie. Jodła koreańska ma ucięcy jesienią czubek - ok.2,5 m (ogromnie nie lubię takiego widoku) - ponieważ obydwa drzewka rosną pod drutami telefonicznymi i jodła już niestety o ten kabel zahaczała. Drugie drzewko uczyni to niebawem... Ponadto między tymi drzewkami jest ścieżka - pomału ją zarastają zbliżając się do siebie. Jodla wchodzi też na chodniczek przy domu. Jest "ciachana" to tu to tam i zaczyna wygladać coraz bardziej nieciekawie - zdjęcia tego nie oddaja ale robi się taka chaotyczna. Drzewo obok też będzie za moment za duże i też pewnie poleci mu czubek. Czy można je przyciąć jakoś, że tak powiem niefachowo "po całości"? czyli nie tylko czubek ale "wyszczuplić" od dołu do góry? Są niefortunnie umiejscowione ale na razie są. Prosze o radę. Teraz zdjęcia:
Aniu cóż to takiego z tymi listeczkami białoobrzeżonymi , kuliste ?? Ostrokrzew czy ki diabeł ?? Cięty ???.., nieustannie zachwycam się Twoim ogrodem
Już raz pisałam co to....ale poszukam..przypomnę..... na pewno zimozielone i takie przez cały rok boży...... kwitnie wiosną na biało, ale dla mnie może nie kwitnąć samo w sobie jest ładne, niziutkie..ok 5 cm.. i zadarnia powierzchnie, ale nie inwazyjna i nie tak szybko jak inne gęsióki, nie podlewam rośnie na skalniaku... zimoodporne..a teraz szukam nazwy
Mam.... gęsiówka kaukaska Veriegata
Tak kwitnie w kwietniu
Witaj Elu ten wiaz jeszcze bardzo młodziutki, jesli juz chcesz go formować przymocuj do niego solidny palik krate możesz przywiazać lub przybic właśnie do niego. http://www.gapphotos.com/imagedetails.asp?imageno=271533
Formowac najlepiej wiosną kiedy rusza soki,gałązki muszą być elastyczne inaczej sie połamią, przy formowaniu żwróć uwage na paki moga poodpadać- tak zazwyczaj formujemy klony, platany,tulipnowce jeśli chodzi o ten wiąz on jest dośc rozłożysty zbiegiem czasu pod nim robi sie dość sporo miejsca w jednym z ogrodow które znam rosna dwa 12 letnie i bez formowania jest tam dużo przestrzeni jak zrobie foto to Ci pokaze
Wrzucam Ci foto i kwestię formowania Kasiu
Slicznie dziekuje za pomoc Musze cos wybrac w koncu wiosna juz do drzwi puka