Żółte to języczka Przewalskiego, a białe to zwykła świecznica.
Beni posadzone na razie na tymczasowym. I chyba tam zostanie, o ile nie wpadnę na nowy, genialny pomysł. Na stałe pójdzie, jak usunę do końca bylicę, a jeszcze mam kawałek dla mamy.
Czy to Veilchenblau na pierwszej fotce?
Uwielbiam tę róże ale u mnie strasznie choruje na mączniaka, jak u Ciebie?
Masz sporo róż, i to we wspaniałej kondycji
a druga mimo że żarówka czerwona to też zachwyca
Piszę u Ciebie - obetnij przekwitnięte kwiaty i oderwij z łodyg te liście, które zwisają - powinny odrosnąć.
Chwalę piękne rodki, derenie, hortensję i wygodnicką różę