Jasny gwint Na dole, bo mam jeszcze u góry
Tu jeszcze kibelek z czasów budowy. Ładny szary Znaczy się, kawałek pomieszczenia, które teraz jest kibelkiem na dole
A tu przerysowany warzywnik już u mnie w domu. wersji po polsku jeszcze nie mam, ale będzie i zrobię z tego artykuł i będzie można powiększyć jak plan ogrodu.
Danusiu mam pomysła ale nie wiem czy może być tam gdzie są cięte kwiaty na projekcie czyli na wzdłuż ścieżki dać kocimiętkę będzie super wyglądała na szerokość chciałbym dać takie stożki metalowe i posadzić groszek tak jak tam napisane i podsadzić czym płożącym po ziemi ale jeszcze nie wiem czym może ogórkami tam gdzie jest ta woda wymurować pół okrągły murek i dać kranik z misą podobne do zlewu ale nie wiem gdzie można to kupić na ścieżki dać żwir ale nie wiem jaki będzie to koszt mam dużo pomysłów dzięki twoim inspiracjom już nie mogę się doczekać zmian i pracy
Kocimiętka może być, a nawet lawenda, bo lawenda chroni przed szkodnikami warzywa Groszek na wigwamach też.
Aniu, dzisiejszy dzień zaczęłam od poogladania Twojej Wizytówki i od razu ten poniedziałek stał sie do zniesienia - masz piękny ogród. Powiedz, ile czasu trzeba czekać na takie ładne trawy?
Witaj Edytko....... bardzo miłe to co piszesz....... I cieszę się, że taki misz-masz ma też takich co go lubią Wiec od razu lubię Ciebie
A trafki rosną szybko...szybciej niż ci się wydaje.... warto z tego powodu posadzić gęściej..wtedy efekt szybszy...
Już pokazywałam, ale pokażę jeszcze raz... bo sama też już tego nie znajdę.. te niższe a gęste kępy są tez już przeniesione w nowe miejsce
Wrzesień 2009 - świeżo posadzone trafki.... (połowę już musiałam przenieść bo było za gęsto )
To rok później....czyli 2010 (dwie zielone kępy jeszcz są.... )
A to 2011 - daję z sobą fotę bo widać rozmiar Zielone kępy przeniesione...
I wrzesień 2012.. połowa traw wiosna została przesadzona w nowe miejsce
Kasiu,witaj poniedziałkowo.
Dorotko,nie moge się doczekac na zamówione rośliny i sadzić,sadzić,sadzić.
Celinko,te moje panienki maja lepiej jak nie jedno dziecko,na wszystko maja pozwolone,chowane zupełnie bezstresowo.
Kasiu, na warzywnik nie muszę Cię namawiać
zobacz wykopałam sobie jesienią trochę pietruszki i włożyłam do skrzynek
mam całą zimę świeżą w domu.
To dla Ciebie żeby było tematycznie
Ula ale mnie kusisz, pietruszkę posadzę do doniczki i będę czekać na zieloną natkę
Pozdrowienia spod karmnika od podopiecznego rudzika. Melduję, że śniadanie zjadł i zimie się nie daje.
Bodajże tydzień temu rudzik pojawił się na parapecie okiennym.
Ale więcej się nie pojawił.
Czy ja dzisiaj mogłam widzieć lecącą czaplę ? siwą ? z białoobrzeżonymi skrzydłami ??????
Nigdy wcześniej takiego ptaka nie widziałam w mojej okolicy.
Dzidka no jest za wcześnie na czaple ale zawsze mogą byc wyjątki bo i u Agi jest wyjątkowo rudzik i u Ciebie był , więc i czaplę mogłas pewnie widziec.Oprócz koloru bardzo charakterystyczne w czasie lotu powinny byc widoczne długie nogi. Pozdrawiam.
Jestem szczęśliwą posiadaczką pięciu rododendronów "Horizon Monarch", które wiosnę i lato spędziły na tarasie w donicach ale zaraz zrobi się zimno i nie wiem jak je zabezpieczyć???