dziękuję a wiesz co mi się jeszcze u Ciebie podoba, że nie odcinasz się od ulicy i wszyscy , którzy przechodzą mogą podziwić piękno ogrodu i kolorów w nim
Jak trudno się obejść smakiem, jak oczy się wtopiły w taki widok. Lubię ciasta z bezą, i nie tylko. Chyba przegryzę chociaż Jeżykiem, a jest jeszcze kawałek truflowego z adwokatem.
O floksach opisałam. Wszyscy zmieniają awatarki, czy na mnie kolej? Twój teraz ładniejszy, wiem z kim rozmawiam, choć Twoje dobre fluidy wyczułam wcześniej, po kwiatach, szczególnie tej subtelnej róży "budyniowej", też powojnikach i liliowcach. Pozdrawiam Monte.
Weroniko dzięki za odwiedzinki, lecę po odpowiedź ta róża to Ginger Syllabub
Aniu, pamiętasz, obawiałaś się, że ten czas, który mamy zaplanowany na wspólne wiankowanie, to może być za mało?
Nie jest źle, szanse, że coś z tego ciekawego wyjdzie są spore. Zobacz, co zrobiłam w ciągu godziny ze starego wieńca adwentowego, który prezentowałam na poprzedniej stronie Miałam pewne ułatwienie, bo wykorzystałam większą dekorację, która była już wcześniej sklejona. Ale najpierw musiałam zdemontować wszystkie wcześniejsze dekoracje i opleść wianek igliwiem. Dodałam kilka nowych dekoracji.
Bardzo cieszę się, że stary wianek został odratowany. Będzie służył jako ozdoba na drzwi wejściowe do domu
I jak może być? Ja jestem zadowolona z nowego wcielenia
Jak trudno się obejść smakiem, jak oczy się wtopiły w taki widok. Lubię ciasta z bezą, i nie tylko. Chyba przegryzę chociaż Jeżykiem, a jest jeszcze kawałek truflowego z adwokatem.
O floksach opisałam. Wszyscy zmieniają awatarki, czy na mnie kolej? Twój teraz ładniejszy, wiem z kim rozmawiam, choć Twoje dobre fluidy wyczułam wcześniej, po kwiatach, szczególnie tej subtelnej róży "budyniowej", też powojnikach i liliowcach. Pozdrawiam Monte.
Pędzę do Ciebie pooglądać. Jak się zajmę wstawianiem zdj. u siebie, to już czasu na oglądanie nie ma, tyle czasu schodzi.
Piękne zdj. popstrykałaś. Mchy i porosty w czapeczkach rozbrajające.
A te koperki ze zdj. powyżej to ja na szydełku zrobione wyglądają. Cudne!
Róża strasznie kolczasta, aż odpycha od siebie. Dlaczego u mnie nie było w tym roku takich szpilek?
Danusiu a jak sadzisz takie dekoracje tymczasowe? Tzn bawisz się w przesadzanie do większej donicy np. cyklamen z bluszczem, czy wkładasz obok siebie w tych donicach od razu ze sklepu tylko tak żeby nie było widać plastikowych doniczek, żeby potem też łatwiej wymieniać?
Napatrzyłam się na różne dekoracje i postanowiłam mamie zrobić ,,zimową" niespodziankę na oknie, tylko jeszcze obmyślam strategię
Weroniko jak szydlasty przekwitnie to coś tam między nim jest posadzone? i czy strzyżesz trochę go po kwitnieniu? Bardzo lubię kwiaty głogu
Pomiędzy floksami szydlastymi rosną hiacynty, tulipany, wcześniej tez bratki. Jak przekwitnie, to zostają po nim zielone poduchy, których nadmiar wydaję na sadzonki. Przycinam tylko to co zarasta ścieżkę i jest zbędne. Też mam słabość do czerwonego głogu.
[img
Ogród Weroniki wygląda dla mnie jak ogród dobrej wróżki, od wejścia do niego czuję się bardzo pozytywną i serdeczną energię pozdrawiam Weroniko
Dziękuję Monteverde, i ja czuję taką samą energię u Ciebie. Wczoraj podziwiałam takie śliczne różyczki w kolorze budyniowo różowym w Twoim ogrodzie. I nie tylko. Pozdrawiam.
Wrzesień 2010r. było miejsce na niebieskie żeniszki, a pod garażem kwitły groszki pachnące i szykowały się do kwitnięcia "krzaki" niebieskich marcinków.
Widok z ławeczki "przez groszek pachnący". (W 2012r. przez różę ELFE). Październik jest pełen kolorów, kwitną marcinki i chryzantemy, róże też.
Ale bywało i tak w październiku. Listopad. W ogrodzie już tylko stare złoto.