Pewnego pięknego poranka, tak koło 12 przyjechał pan. Pan miał autko, autko miało ziemię.
Pan miał kilka autek z ziemią.
Wzięłam wszystkie

Pan z autkiem wjechał na trawnik przed domem ( pomiędzy jest murek oporowy ), wywalił ziemię iii...
utknął z kołami w górze upss..