piękny widok, ja wszędzie teraz bukszpany widzę, co do kogoś do ogródka zajrzę to widzę jakąś kulkę bukszpanową, aż do tego roku nie widziałam, że sąsiadka ma ponad trzydzieści kul posadzonych
Tym razem to M poleciał z aparatem fociki strzelać.. przyniósł kartę i kazał wstawić na Forum
Wiec pretensje za kolejne stronki i męczenie fotami..do niego proszę kierować...
A więc zima z drzewami liściastymi... ma swój urok.. nie da się powiedzieć inaczej...
no wiesz, my tu narzekamy na zimę, a ty tu takie nieziemskie obrazki wstawiasz
jednak światło w ogrodzie dodaje cudowny klimat, nie mogę się doczekać, kiedy będę mieć kilka normalnych lampek, a nie tylko solary
Jak razem będziemy wrzucać...to dopiero by było 100 stron w tydzień Komplementy odczytałam Dziękuje za uznanie..
Nie udało mi się znaleźć żadnej foty, która pokazałaby co sobie wymyśliliśmy...
Takie foto z dachu popyćkałam kolorami, gdzie chce podciągnąć rabatę...... zasłoniłaby widok na szklarnie komórkę sąsiada.... Te żółte to Markinek zwany przeze mnie kurczakiem na pograniczu starej i nowej rabaty muszę zrobić przejcie..... to te brązowe plamy..... na biało oznaczyłam gdzie jest północ...
Nie chę sadzić niczego na szklarni.. nie chcę budować kolejnych pergol... jedna wystarczy..... w dziwnym kształcie i trudno coś do niej dopasować... warzywniaka nie chce zasłaniać bo w tle mam choinkę sąsiadów, a tylko coś niskiego... Pomiędzy nowym a szklarnia i ogródkiem będzie pas zieleni... tam musi być wygodna komunikacja...
A teraz ta dam.. ależ zaprojekciłam Hi, hi, hi.......
Czerwona linia
Nie mam zjęć tego miesca w całosci.. a to oznacza, że musi być brzydkie kiedy w tysiącach fotek.. nie ma ani jednej....
Na forum zima, a ja dzisiaj słyszałam , że wraca ciepła jesień. Bardzo bym się ucieszyła, gdyby prognozy się sprawdziły.
A ja powiem szczerze ze nie wiem czy to dobre dla roślin bo uznają ze już wiosna i zaczną rosnąc i znów pomarzna. Dla nas to by było miłe ale rośliny powariuja.
Zaglądaj w wolnych chwilach do nas i do siebie, bo Ogrodowisko bez Ciebie jakieś niekompletne
Jolu - czuję się ...kompletnie... skomplementowana... I jakby się tu wytłumaczyć z „niebywania”... ??? Nnno...robię co mogę, żeby bywać. A jak nie bywam, to zawsze serdecznie myślę o przyjaciołach........................ (oczywiście jesteś jedną z kropeczek ... i Marzenka, i Agniecha )
Już się melduję... Dziś tuż przed zmrokiem było tak:
Niby ładnie jest, ale perspektywa zimy psuje mi humor.