Hej
Agatko!
Nie, to nie był 3dniowy Lexus niestety

Okazuje się ze gość 2x w M przyłożył, wiec tym bardziej super ze nic nikomu się nie stało... na szczęście Młoda była w foteliku po drugiej stronie...
Będzie dobrze!! Dzięki
Dzisiaj był u nas mróz - nie spodziewałam się, specjalnie prognozę oglądałam i nikt nie mówił że o 7mej będzie jeszcze 5,5 stopnia... dobrze że trochę śniegu jest, to -mam nadzieję - nie okryte trawy i róże są ok...
We środę ma być 11 stopni, więc pewnie wszystko stopnieje, to pookrywam wszystko...
Parę fotek
Chryzantema jakoś przetrwała pod kołderką ze śniegu - w załomie przy nieszczelnych drzwiach, pewnie dlatego

Za to dynia zmarznięta, pewnie zgnije niedługo i wyląduje w kompostowniku
Na trawiastej z dziewczynką kupa śniegu z dachu - zimą mi się przypomina że tam nie powinno być kruchych roślin...
Resztki róż:
Rozchodniki zmrożone:
Największy się brzydko rozłożył...
Morwa rano - teraz już prawie łysa, ekspresowo straciła liście...