Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Kwiatki i rabatki u Elizy 18:56, 14 gru 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
Wróciłam właśnie z corocznego jarmarku świątecznego i trochę poczułam już klimat świąteczny.
Nasza śląska gwiazda tv pan Rączka gotował śląskie potrawy wigilijne między innymi makówki



a w kramach ustawionych na placu wszystko co świąteczne do jedzenia i udekorowaniu domu.







Mój kawałek raju II 18:55, 14 gru 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
monteverde napisał(a)

Na poprawę humoru......cieszmy się,że nie mamy tak w ogrodach.......



Haniu wklej jeszcze kwiatki dla ogrzania ja mam tu prawie lodówkę


Podobnie ma Zaczarowana w Norwegii. Ja bym tak chciała miec , przecież to piękne a mrozu bardzo wielkiego nie trzeba , mysle ze -10 by wystarczyło wiec mogło by byc. Ania faktycznie rozgrzewka Ci potrzebna.
Mój kawałek raju II 18:54, 14 gru 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Moniika napisał(a)

http://fundacjarazem.org.pl/ptasieradio/atlas.html
dobranoc wszystkim

Jaki fajny
Macham z zimnego podGdańska
U mnie dzis rano - 12 było.... Na szczęście wczoraj wielkie donice wciagnelam do garażu ( z narażeniem życia i zdrowia bo pewnie było by po powojnikach .... ) Dzis okryłam tez większość roślin stroiszami z jadly czy świerka ( licho wie co to było Tata mi nawiózł pełno bo u siostry " golenie zimowe " drzew iglastych robił tak zmarzlam ze szkoda gadać
Pozdrawiam M
Jakoś na święta wcale nie mam ochoty ...


No ja też jutro troszeczkę pookrywam szczególnie azalie, bo róże po kopczykowane, wierzę Moniko, że zmarzłaś, wilgotność u nas duża i wiatr do tego Ochota przyjdzie mnie już przyszła jak odpoczęłam
ogrodoweimpresjejolki 18:53, 14 gru 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
Celina napisał(a)

Święta to czas rodzinny, trzeba pomyśleć o tych, których już nie ma z nami ...
Jutro w planie odwiedzanie grobów i ich przygotowanie na Święta. Właśnie szykuję stroiki



Ale masz profesjonalny warsztat pracy Te wstążeczki równo poukładane!!

Jeżdżę światełko zapalić Rodzicom zawsze w Wigilię.
I jakoś ciągnie mnie w pierwszy dzień Świąt...choć na chwilkę..


U mnie Wigilia obowiązkowo no i drugi dzień Świąt bo to imieniny mojego Taty ...

U siebie wspominałaś chusteczki batystowe, a ja dziś wróciłam do wspomnień kiedy nie było jeszcze papieru do pieczenia i trzeba było smarować blaszki
Mój kawałek raju II 18:52, 14 gru 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Na poprawę humoru......cieszmy się,że nie mamy tak w ogrodach.......



Haniu wklej jeszcze kwiatki dla ogrzania ja mam tu prawie lodówkę
Moje poletko 18:48, 14 gru 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
Celina napisał(a)
Znalazłam w szufladzie takie husteczki do nosa
Ktoś jeszcze takie ma? własnoręcznie robione


Mam Celinko i ja Nawet z monogramami Ale używam higieniczne. Te z koronką to tylko do otarcia łzy wzruszenia

Ile pamiątek jeszcze skrywają nasze szuflady ???
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 18:41, 14 gru 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Dla wszystkich zaglądających słonecznik w czapeczce. Zobaczcie jak Was pozdrawia, macha łapką jak Zdzisław

Ogródek Hanusi po zimie 18:38, 14 gru 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Dziś zawiozłam swemu ślubnemu na grób stroik.........
Niestety o nic go już nie spytam.......[/quote

Zapytać możesz Haniu lecz odpowiedzi będziesz musiała się domyśleć. Po tylu latach bycia razem nie będzie to trudne .Najtrudniejsza jest ta cisza i wiele innych rzeczy bardzo osobistych .Mam wielu bliskich po tamtej stronie ale najbliższa memu sercu jest moja babcia .Wiesz co robię w wigilię? Mam swój rytuału który nie zmienia się od dnia w którym odeszła .Wytrzymuję przy stole maksymalnie godz ,,po czym zmieniam zastawę ,podaję słodkości ,owoce i wychodzę do łazienki .Na wannie stawiam tyle płonących świeczek ile tylko się zmieści Zabieram ze sobą kieliszek czerwonego wina ,,wchodzę do pachnącej wody i mówię Teraz jestem dla ciebie babciu .Długa ta nasza rozmowa ,a tyle mamy sobie do powiedzenia że muszę dolewać gorącej wody aby nie zmarznąć W końcu minął cały rok od naszej poprzedniej rozmowy . Nikomu nie pozwolę odebrać sobie tych chwil ,,nikt nawet tego nie próbuje W taki sposób jesteśmy razem ,,moja ukochana babcia i ja .Dlaczego akurat w wigilię ?bo to dzień magiczny w którym mogę odtworzyć zdjęcia robione wcześniej przez moje serce i poczuć czar tamtych chwil .Połączyć się ,, poczuć jej obecność.i naszą wzajemność miłość .Wprowadziłam sentymentalny nastrój ale ty się nie pogniewasz wiem to Śliczny wianuszek , i zrobiony twoimi łapkami dla swego M więc jest najpiękniejszy i najcenniejszy na świecie .Ściskam
Moje poletko 18:38, 14 gru 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
Znalazłam w szufladzie takie husteczki do nosa
Ktoś jeszcze takie ma? własnoręcznie robione
Mój kawałek raju II 18:34, 14 gru 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Na poprawę humoru......cieszmy się,że nie mamy tak w ogrodach.......

Kwiatki i rabatki u Elizy 18:33, 14 gru 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry



Cudne!! Z czego je robisz ? Jeśli to nie tajemnica handlowa?
Masa solna? akolorek jak?
Mój kawałek raju II 18:31, 14 gru 2012


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Do góry
monteverde napisał(a)


No i nareszcie dzisiaj udało mi się polowanie


O, i u Ciebie pojawił się wyczekiwany .
Ale zajada. I nic dziwnego, kuchnia u Ciebie taka, że i ja mam ochotę na twoje smakołyki.


Dzidko chyba nie muszę zapraszać przyjeżdżaj jak masz ochotę


Aniu, dziękuję, ale z powrotem toby mnie trzeba było wytaczać, bo o własnych siłach bym nie potrafiła się unieść
Mój kawałek raju II 18:22, 14 gru 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Do góry
monteverde napisał(a)
http://fundacjarazem.org.pl/ptasieradio/atlas.html
dobranoc wszystkim

Jaki fajny
Macham z zimnego podGdańska
U mnie dzis rano - 12 było.... Na szczęście wczoraj wielkie donice wciagnelam do garażu ( z narażeniem życia i zdrowia bo pewnie było by po powojnikach .... ) Dzis okryłam tez większość roślin stroiszami z jadly czy świerka ( licho wie co to było Tata mi nawiózł pełno bo u siostry " golenie zimowe " drzew iglastych robił tak zmarzlam ze szkoda gadać
Pozdrawiam M
Jakoś na święta wcale nie mam ochoty ...
Ogród Magdalenka 18:21, 14 gru 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Magda, czy ten wianek został upleciony z brzozy?



Piękne wianki wykonałaś, bardzo mi się podobają.
Mój kawałek raju II 18:11, 14 gru 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Dzidka napisał(a)

No i nareszcie dzisiaj udało mi się polowanie


O, i u Ciebie pojawił się wyczekiwany .
Ale zajada. I nic dziwnego, kuchnia u Ciebie taka, że i ja mam ochotę na twoje smakołyki.


Dzidko chyba nie muszę zapraszać przyjeżdżaj jak masz ochotę
W miniformacie 17:38, 14 gru 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 3580
Do góry
Witaj Elu.

Cieszę się, że podoba Ci się mój wianek z rojnikami.
Wianek zrobiony jest z mchu, który rośnie koło mojego domu, ale można również go kupić.
Dzisiaj na giełdzie w Tychach był w sprzedaż, a nie raz można nawet dostać mchowy wianek.
Bardzo dużo ich było przed 1 listopada, a teraz podobno ma zamówienie, albo "jak się trafi".

Łatwo można go zrobić na podkładzie ze słomy obwiązując mech mocną nitką.
Z wiankowaniem to jest tak, że nie może się nie udać, a choroba ta jest zaraźliwa.
Jeszcze możesz spróbować wystarczy trochę brzozowych gałązek i wstążka i parę bombek.
Tak, że może jeszcze złapiesz bakcyla?




Ogródek Hanusi po zimie 17:33, 14 gru 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Mirko,Dorko,Kwiatuszki wy moje kochane! Dziękuję ,że wpadłyście. Pozdrawiam...już prawie świątecznie...jeszcze tylko kurze, podłoga i święto.




Haniu u ciebie już Święta? o rany za nic nie zdążę to już tak blisko? Dobrze że wigilię poprzedza sobota i niedziela bo ja jeszcze w polu jestem ze wszystkim .Piękna choineczka taka wesoła
ogrodoweimpresjejolki 17:26, 14 gru 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
jotka napisał(a)
Święta to czas rodzinny, trzeba pomyśleć o tych, których już nie ma z nami ...
Jutro w planie odwiedzanie grobów i ich przygotowanie na Święta. Właśnie szykuję stroiki



Ale masz profesjonalny warsztat pracy Te wstążeczki równo poukładane!!

Jeżdżę światełko zapalić Rodzicom zawsze w Wigilię.
I jakoś ciągnie mnie w pierwszy dzień Świąt...choć na chwilkę..
Ogród do kwadratu 17:15, 14 gru 2012


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Do góry
Haniu kochana - miło Cię gościć . Tak śledzie i ryby w ogóle to temat dyskusyjny i albo się je lubi albo nie. Ja uwielbiam rybska wszelkie - może dlatego, że jestem z południa. Moja mama wpajała mnie i bratu wszelkie smakowitości i uczyła jeść wszystko. Jak dla mnie niejeadalna jest tylko brukselka i suszi...odstraszają mnie wodorosty - skutecznie. Powiem wam, że mama nauczyła mnie jeść nawet... kurze łapki. A ja to pokazałam moim dzieciakom i zaskoczuło! I tak pewnego wieczory kupiłam łapek, ugotowałam i wsuwaliśmy w trójkę - bo mąż powiedział niet. A że wyglądaliśmy przy tym jak rodzina jakichś czarownic, co tam
Tak więc Haniu bardzo wiele zależy od tego co z dzieciństwa wyniesiemy - to taki nasz fundament, nawet w kwestii odżywiania. Pozdrawiam cieplutko

Justynko - wiem, że pisałaś o diecie... no ja też niby jestem... ale święta BN są raz w roku! A co śledzik, karpik, krokieciki, ciacho i zasmażka...

Magdziu - spróbuj koniecznie. Są one baardzo delikatne i moja dziatwa je uwielbia. A z Twojego sposobu też skorzystam

Milenko - ja jestem fanatyczką rybną - znów do kwadratu ryby lubię. I zapaszek zupełnie mnie nie odstrasza. Widzisz - jak pisałam Hani - wszystko na dzieciństwie się opiera i na tym z czym kojarzymy smaki i zapachy. Tobie zawsze śledzik będzie się tatą wspominał - fajnie mieć takie wspomnienia. Przekaż dalej - synkowi

Aniu - pamiętaj by cebulkę posiekać w piórka lub w półkrążki - edytowałam przepis popołedniu. Nie tam, żebym wiedziała, że gotować nie lubisz... raczej dla bezpieczeństwa, żebyś całych cebul nie musiała przegryzać

Grabulki - ach Ty mój słowny autorytecie - pozdrawiam władzę zębatą Świntuszne myśli i kawały mi się przypominają na temat ryb i dziewczyn, ale grzeczna będę. No jestem poruszona dogłębnie, że dopiero teraz do mnie zaglądasz. Foch - do kwadatu

Elu - u nas jest dużo jaszczurek, graniczymy z łąką i tam wszelkich żyjątek moc. Ale mamy kotkę... niestety lubi się nimi bawić Niejednej życie uratowałam i bez ogona już była - tak się podobno ratują, że go zrzucają. Nawet mam gdzieś zdjęcie, jak po murze domu wychodzi. Ta jest starsza. Młode są zieloniutkie

ogrodoweimpresjejolki 17:09, 14 gru 2012


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Do góry
jotka napisał(a)


A ja od kiedy mam mały wałeczek to wałkowanie nie jest takie uciążliwe Zresztą moja technologia jest trochę inna niz tradycyjna,. Nie rozwałkowuję dużych placków, tylko robię jak na zdjęciu poniżej



W ten sam sposób pierogi robi moja mama.
A ja jako dziecko pomagałam rozwałkowywać placuszki. Tyle, że nie miałam takiego zgrabnego wałka.
Zawsze też piekłam na płycie kuchennej, koniecznie posolone placuszki, ale takie grubsze.
I pomimo upływu tylu wiosenek nadal je piekę.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies