Kasiu zostawiam ślad na śniegu w twoim ogrodzie.Byłam i razem z tobą wspominałam lato.Pięknie zaczęłaś swoją ogrodową twórczość.Życzę weny w komponowaniu zimą i realizacji wiosną.



.... no to wracam do roboty.... i żeby mi się tak chciało, jak ...... pracować w ogródku ))
Ciepło pozdrawiam w tą mroźną noc i zostawiam wspomnienie lata czyli to co lubię najbardziej

Myślałam nad tym, żeby ci trochę koloru podesłać ale sama sobie poradziłaś cudny widok Kasiu, aż się serducho śmieje

Coś niesamowitego, jemiołuszkę znałam dotąd jedynie z nazwy a tu proszę. To coś wspaniałego, że jesteś otoczona takimi pięknymi widokami jak te uwiecznione oszronione drzewa i masz takich niezwykłych karmnikowych gości. Pozdrawiam urzeczona : )

U mnie pierogi juz zrobione i zamrożone. Miłej pracy.Wałeczek masz jak dla wnusiów ale może to dobry sposób????

Miłego wałkowania.Mnie to najbardziej denerwuje.Lepienie to pestka!
Buziam.

Julia to nie ciacha to masa solna

Kasia ja bym sie też zamieniła w przedszkolaka Faktycznie, wszystko pod nos podane i zabawa do upadłego No i ta drzemeczka..... ehhhh

Ania faktycznie to świetna zabawa

Marta wykorzystujesz scrabooking I masz racje do prac plastycznych wcale dziecka nie potrzeba Jak Kuby nie było tyz różne cudaki robiłam
A tu masz jedna fotkę notatnika, bo nie skończony jeszcze Jak będzie skończony to pokaże jak go zrobić



Masę solna robie 1:1. Jak dasz za dużo mąki masa będzie się kruszyć....

Renatko pierniki obraziły się na mnie. Robiłam już tyle razy i nigdy nie miękną. Można nimi zabić normalnie Ale z Kuba pieczemy ciasteczka, np. kruche i dekorujemy je