Z pewną dozą nieśmiałości pokażę Wam mój wianek. W życiu nie popełniłam niczego podobnego, jestem pod tym względem kompletny antytalent Już w szkole najgorszym dla mnie przedmiotem byla plastyka Nie wiem co to Ogrodowisko robi z ludźmi, ale odważyłam się i własnymi rękami od początku do końca, uplotłam wianek No, nie jest to na pewno dzieło sztuki, ale ... następny będzie lepszy
większość użytych materiałów pochodzi z naszego lasu i ogrodu
Kasiu wianek wyszedł ci przepiękny, ja też normalnie bym się rękodzieła nie tknęła, wszystko wpływ forum
też jestem pod wrażeniem!
ale u nas teraz będzie trema, tyle pięknych wianków na forum
Kroje umyte i obrane buraki w plasterki lub ćwiartki, wkładam do słoika, do tego kilka ząbków czosnku, liść laurowy, ziele angielskie , łyżeczka soli, łyżeczka cukru, skórka razowego chleba i zalewam wrzątkiem. Zakręcam i czekam
A teraz już po większości obowiązków, zapaliłam świeczki, nakremowałam ręce kremem o zapachu różanym spaceruje po Waszych ogrodach :
dziękuję za przepis i cieszę się z lepszego samopoczucia
Witaj Syla, pięknie przymroziło, na fotce niżej to oprócz tego, że widzę ciekawą aranżację, to uzmysławiam sobie, kolejny już raz, że warto sadzić zimozielone rośliny. Ogród zimą robi się taki...graficzny, i ciągle jest ciekawy.
Czytałam i oglądałam akcję wianki. Podziwiam.
Tak , to prawda .... zimozielony ogród w większej części nasadzeń przynosi radość naszym oczom również zimą ..... Tego na zdjęciach nie widać ale uroczo wygląda choina kanadyjska .... Mam ją posadzoną w szpalerze ..... i myślę nad większą ilością nasadzeń z udziałem tej rośliny
Witaj Syla, pięknie przymroziło, na fotce niżej to oprócz tego, że widzę ciekawą aranżację, to uzmysławiam sobie, kolejny już raz, że warto sadzić zimozielone rośliny. Ogród zimą robi się taki...graficzny, i ciągle jest ciekawy.
Pozdrawiam Was mikołajkowo....
w prezencie ... krótka relacja z wczorajszego wiankowania...
Nastrój spotkania...oczywiście serdeczny...
...tak jak przypuszczałam...wydajność spada mi przy gadaniu...
zdążyłam zrobić tylko jeden...Anita była lepsza...zrobiła dwie dekoracje...
Anitce zrobiłam dłuższą dokumentację twórczą... Trudno mi było wiankować i jeszcze robić zdjęcia krok po kroku...w końcu przyszedł z pomocą mój M...
A to rączki gospodyni spotkania...
Pracowało się bardzo miło....
A oto efekty....
...wianek Anity
która zadbała także o inne dodatki kolorystyczne tego wieczoru...
Pyszna malinówka według jej przepisu...
Zrobiłam wianek...eko...pure nature oprócz kleju...
Anitko, dzięki za zaproszenie i miły wieczór...który jak zwykle przeciągnął się do...nocy