Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

O....! 06:34, 23 paź 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry


widok na wzgórza


klon palmowy

ławeczka



I miejsce z ławeczką masz cudniaście
Pszczelarnia 06:20, 23 paź 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
A teraz prośba o wyrażenie opinii:
czy nie razi Was strona prawa na zdjęciu? Stykają się rabata letnia (jakaś taka szara) z jesienną? Ani kształt nie jest fajny ani w masie te 2 rabaty. Zlikwidować letnią a poszerzyć jesienną? Letnią przenieść na stronę lewą? Jest kłopot, bo nie jest to klasyczny prostokątny ani półokrągły kształt rabaty bylinowej. W zeszłym roku nad nią pracowałam i znowu jest nie tak. Wiem, że część kwiatów pójdzie w ogrodowy niebyt.
Tam jest pergola, która wyznacza poruszanie się po ogrodzie. Na zdrowy rozsądek należałoby inaczej poprowadzić linię tej rabaty, na pewno ją skrócić.
Jakie macie skojarzenia pomocne w tym temacie?




A ja bym rabaty przy ścieżce w bukszpanach zamknęła. Ale czemu Ty nie masz szkółki bukszpanowej- przy takich połaciach? A rozplenicę na brzeg, ona tak fajnie się przewiesza i podziel ją na dwie strony, może niesymetrycznie.
A najlepiej wszystko wykop i jeszcze raz układaj-tylko czy nie za późno na takie zmiany???
Ogród na 300 metrach kwadratowych 00:44, 23 paź 2012


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Do góry
Tess napisał(a)
Ewo, pytałaś u mnie czy za płotem szumi kukurydza.

Za płotem szumią łany pałki wodnej, trzciny cukrowej i innej roślnności nadwodnej.
Bo to za płotem to jest właśnie tytułowe rozlewisko


Jesienne klimaty Warszawy (?!) pięknie uchwyciłaś
Urzekło mnie to zdjęcie:




Rzeczywiście, to zdjęcie jest niesamowite...
Mój kawałek raju II 00:36, 23 paź 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Dziękuję Grembosiu
a na dobranoc, bo mnie dzisiaj słania, tak mnie ogród wykończył, fotka z tamtego roku, miałam coś porobić nad morzem w niedzielę, ale przez ta mgłę nic z wyjazdu nie wyszło
Mój kawałek raju II 00:23, 23 paź 2012


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Do góry
monteverde napisał(a)


Zdjęcie piękne..ma w sobie tyle tajemniczości....

W konkursie, którego nie ma, na najpiękniejsze zdjęcie ogrodowiska, to byłoby w czołówce, jest piękne... tajemnicze... nostalgiczne... malownicze...artystyczne... oj, przymiotników zabrakło...


Elizo , ja mam te same odczucia, że wyszło tajemniczo i nostalgicznie pozdrawiam


To jest sztuka, ująć chwlę w kadr...
Pięknie u Ciebie
Ogród w lesie 00:13, 23 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Jako ciekawostka na koniec prace ogrodowe w wykonaniu naszych kur. W taki właśnie sposób nasze zielononóżki przygotowują rabaty pod nowe nasadzenia.





Ciekawe...szkoda tylko, że dziobią tylko tam, gdzie one chcą a nie tam gdzie my byśmy chcieli...

Kury w piesa wyposaż Załoga Dżi
No to teraz sadź,.. bo co tym kurom powiesz?... jak się wytłumaczysz?.. a plan jest?
Ogród w lesie 00:11, 23 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Po tej samej części rabaty, tuż za koreanką rośnie bardzo stary krzak jakiejś tawułki. Wygląda nieciekawie. Typowy zapuszczony pachruszcz. Wywalić, czy przyciąć?





Jest "goły" od dołu...ale wesoły

Przyciąć i odziać od dołu
Ogród w lesie 00:08, 23 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
A tu już inna część ogrodu. Wjazd do domu od strony lasu, tzw. droga wewnętrzna. Powstają na niej nowe nasadzenia z iglaków pozyskiwanych z innych części ogrodu.



Mamy tu koreankę, coś płożącego i coś stożkowatego. Uprzedzam, że szmata musi zostać. Nie dam rady jeszcze tam odchwaszczać. Co tu dosadzić jeszcze żeby nie było tak iglakowo i żeby rozweselić trochę ten ciemny zakatek. Za kamieniami posadziłam limkę od Evci. Ładna, co?

Dalsza część tej samej rabatki



Te puste placki trzeba obsadzić.


No to Limka nie dość Cię rozwesela? ... i tym oto sposobem w drodze do i z pracy - JEZDEM Z TOBOM
Ale na poważnie: masz idealne miejsce na azalie, różaneczniki i inne takie, o których ja z nadmiaru słońca pomarzyć tylko mogę.. na połacie wrzośćów i wrzosów, na funkie i rośliny okrywowe takie jak kopytnik i utopione w nim kępy kwiatów zawilca na przykład. albo konwalii...
Nieprofesjonalnie acz Spontanicznie 00:02, 23 paź 2012


Dołączył: 10 paź 2012
Posty: 33
Do góry
Spróbuję czymś się pochwalić lecz łatwe to nie jest na forum tak zacnym.

Swoją drogą to ciekawe. Póki, tu nie zajrzeliśmy, pewni byliśmy, że robimy coś wyjątkowego, coś co nawet ładnym czasem nazwać można. Może mamy rację?

Generalna charakterystyka nas i naszego ogrodu, stan na 22.10.2012:

- nigdy wcześniej nie mieliśmy jakiegokolwiek doświadczenia z żadnymi ogrodami. Całe życie w blok. Wychowywałem się w Gdyni, która co prawda ogrom zieleni w swych granicach ma, ale jako członek spółdzielni mieszkaniowej mieszkając całe życie w bloku, zieleń, ogrody, ogródeczki itp. traktowałem jako coś co jest, tak samo jak np. kapsel na butelce piwa, tj. konieczne aczkolwiek nie do końca mi potrzebne...
- żona moja podobnie, z tą różnicą, że na Dolnym Śląsku się wychowywała, więc teoretycznie bardziej predysponowana do upraw roślin...
- budowę domu i deniwelację ostateczną terenu przyległego, zaczęliśmy dokładnie w dniu 01.05.2011, tj. blisko 17 miesięcy temu.
- pierwsza zielenina inna niż trawa, to kosodrzewina wsadzona w maju 2011 roku.
- często bywamy w okolicach Skierniewic, co skutecznie obciąża nasz samochód... Spontanicznie, w sposób zupełnie niezaplanowany, zwozimy wszelakie rośliny do Wrocławia...
- może trochę nie po kolei, ale nie mamy na widoku z domu prawie żadnego lasu. Dla człowieka, którego w dzieciństwie budził gdyński dzięcioł, to trochę dziwny stan. Ciężko ze zdrowym lasem w okolicach Wrocławia niestety...
- na roślinkach nie znamy się prawie w ogóle. Kupujemy zupełnie spontanicznie. Wychodzę z założenia, że jak nie mam na coś wpływu, nie przejmuję się tym. Jak coś mnie przerośnie w przyszłości w najmniej oczekiwanym miejscu, trudno, pewnie ma tak być.
- pracujemy ciężko, stąd raczej na tą chwilę nie będziemy inwestować w kwiaty. Głównie chodzi o brak czasu, który i tak jest skutecznie wypełniany chociażby przez koszenie trawy czy wchłanianie opadłych liści.
- działka ma ok. 1500 m kw minus powierzchnia domu. Jest bardzo nasłoneczniona. Umiarkowanie osłonięta od wiatru. Nie mamy póki co ani tarasu ani ogrodzenia zamykającego działkę od strony południowej.

Dobrze, dużo już napisałem. Na początek kilka zdjęć ogólnych. Rośliny są dość oczywiste, oczywiście dla Was Spróbuję co ciekawsze wymienić. Mamy pełną świadomość, że niektóre nasadzenia mogą być zupełnie bez sensu z punktu widzenia kompozycji, aczkolwiek podobno z sensem, jak z gustem, czasem nie warto dyskutować. Jak to mawiał kiedyś zacny Kobiela, jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz ))
A! Zdjęcia głównie zrobione w połowie października roku pańskiego 2012.

Tak wygląda północne ogrodzenie. Póki co, celem głównym było posadzenie iglaków, które mają nas w przyszłości odróżnić od uprawianych na przyległym polu zbóż:


Na tej samej połaci, mamy też jedyną na tą chwilę architekturę ogrodową. Po bokach ławki mamy wsadzone sosny himalajskie, tuż za nią, przy samym ogrodzeniu brzozy wiśniowa i ermana. Może kiedyś zaszumią nam nad głowami:

A tok widok trochę z ławki i trochę z altanki, która powstanie w przyszłości. Widać wyraźnie, że nie widać tarasu. Może nam się uda szczęśliwie w 2013 roku go wybudować. W domyśle ma mieć ściany z pergoli od południa i zachodu, tak aby nas odsłonić od ulicy i sąsiadów. Mają na nim rosnąć pnącza, które w lecie nas będą chronić od słońca i wścibskich spojrzeń, a zimą nie ograniczać światła....
Wzdłuż płotu folia przygotowana pod żwir, który właśnie się zastanawia jak do nas dotrzeć...

A tu zbliżenie małej rabaty, która powstała parę tygodni temu. Zanim tu zajrzałem... Może obejdzie się bez rewolucji. Stanowisko zachodnie:

Tak to wygląda na południowy zachód. Świeżo posadzony Ambrowie Amerykański. Nieśmiało się wybarwia też Metasekwoja. Koło butli póki co chaos:

Inne ujęcie z serca chaosu. Widać pięknie skrzywioną białą brzozę. A niech tak zostanie... Tarasu nadal nie widać:

Z tego samego miejsca spojrzenie na wschód, wzdłuż ogrodzenia, które w przyszłości...
Widać sosny, które kopaliśmy z gruntu jakieś 2 tygodnie temu. Nie potrafię się nimi cieszyć, bo wiem, że szanse ich przyjęcia są bliskie wygrania szóstki w lotto... Na szczęście wszystkie kosztowały mnie 100 zł... Ale może się uda. Od wykopania do wkopania minęło ok. 3 godzin.

Tak to wygląda od ulicy, tj. perspektywa równo na północ:

Tak to wygląda patrząc na zachód:


I południowy zachód, zanim wejdę na piętro:

A tak to wygląda z góry:


No park w Oliwie to to nie jest, ale nam się bardzo podoba Cieszymy się, bo tak jak wspomniałem wcześniej, nigdy nie mieliśmy żadnych doświadczeń z żadnymi ogrodami, po drugie, dopiero co się wprowadziliśmy i ogród nie był niestety na liście priorytetów...
Ale nic to.
NIEPROFESJONALNIE acz SPONTANICZNIE...
Wichrowe wzgórze 00:01, 23 paź 2012


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Do góry
Monic napisał(a)
Coraz mniej czasu będę miała w najbliższych dniach. Zostawiam więc porcję fotek
Pompon Flower Circus











Niesamowity ogród i te róże, a te to już mistrzostwo świata!
Ogród w Tarnowie 00:00, 23 paź 2012


Dołączył: 27 lut 2011
Posty: 3351
Do góry


Mam prośbę, jak będziesz coś robił z wrzosami to informuj o tym, taka łopatologia. Bo ja dopiero zaczęłam z wrzosami. Czytałam oczywiście ,że trzeba przycinać, nawozić.... Ale nie ma to jak zobaczyć jak ktoś to robi i przede wszystkim kiedy.

Spełniam Twoją prośbę i pokazuję kilka fotek jak ja przycinam wrzosy na początku kwietnia.









W Gąszczu u Tess 23:54, 22 paź 2012


Dołączył: 27 wrz 2012
Posty: 1363
Do góry
Ozz napisał(a)
Może być Citro

No to krytykuj:

Wersja 1 z runianką (albo czym innym) z przodu i pod Horti (na deklu hortensja pnąca, przed bukszpanami Hakone)


Wersja 2 - bez runianki z przodu (widziałam, że dużo masz tych citronelek , ale... z kopytnikiem w roli głównej między żurawkami


Nie upieram się przy proporcjach tych żurawek z przodu - może być np. więcej bordowej i pomarańczowej w wersji 2, lub delikatnie inny układ - w zależności jak będzie lepiej na żywo wyglądać.
Ten miskant co siedzi ,,na kulce" tro trochę w prawo bardziej powinien być - za hakone, chyba żeby zostawić dwa duże miskanty z tyłu (tak jak są), a ten jeden zamienić na dwa średniej wielkości za Hakone (wtedy przejście będzie łagodniejsze).


W jakim to programie zostało wykonane, bardzo interesujące Wracając do ogrodu...no powstaje piękny ogród...nie ma co pozdrawiam
Ogród w lesie 23:51, 22 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Żeby nie było, że Grabie kiwają, bujają i się wykręcają - oto porcja zdjęć.

Na początek nasadzenia pod altanką. Wszystkie rośliny tam posadziłam. Wiem, że nie wszystkie tam będą pasowały i że może to wyglądać nie teges ale tylko tam miałam przygotowane miejsce. Liczę na waszą pomoc i sugestie w kwestii przesadzania w przyszłym roku.

Rozchodniki



Winobluszcz i rozchodniki



Przy okazji: na jaki kolor pomalować ściany altanki? Obecnie każda część ma inny odcień, bo to altanka z materiałów z odzysku. Ja chcę wszytsko maźnąć na kolor tej belki za rozchodnikiem. Ale czy nie będzie za ciemno? A może ściany wybielić?

Jeszcze rozchodniki i jeżówka.



Wszędzie wokół altanki wsadzone są narcyzy, tulipany oraz szafirki.
\Aguś, no nie było mnie chwilę.. ale jak zobaczyłam, że aż tyle zrobiłaś to ukryłam się przed światem i zagrzebałam z kretami w ziemi
Rozchodnik się z winobluszczem nie rozejdzie Nie licz na to!.. Bluszcz przyniósł winos.. pojednania nadszejdł czas!.
Nie maź mazią.. ciemność widzę!.. maźnij wybieloną szarością .. Pięknie rozchodnik i inne pachruścia będą wyglądały na jasnym
Ogródek na trzy lata 23:49, 22 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry

Dobranoc wszystkim zaglądającym.

Ogródek na trzy lata 23:46, 22 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
Miałam na dzisiaj śmiałe plany odwiedzenia po raz drugi w tym miesiącu ogrodu japońskiego w Kaiserslautern, ale niestety - w poniedziałki nieczynne. Trudno, poczekam.....może jutro się uda? może w środę? Kiedy byłam tam ostatnio, zupełnie niedawno, był już pięknie jesienny i pewnie teraz jest jeszcze bardziej kolorowy.










Pszczelarnia 23:44, 22 paź 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)

I jeszcze moją szkółkę cisów pokażę (do wykarmienia i uformownia).



Nie na cisy patrzę....ale na ten idealny, angielski kant! Perfekcyjny!
Pszczelarnia 23:31, 22 paź 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


I jeszcze moją szkółkę cisów pokażę (do wykarmienia i uformownia).


I magnolię stellatę dosłownie w tarasie.









Ładne zdjęcia Pszczółko, pierwsze najładniejsze a rabaty za mało wy stopniowane i takie nieskończone, po prawej to żółte wysokie bardziej pod te drzwi bym dała i stopniowałabym roślinami aż do tej kulki na dole a lewa też braki szczególnie za brzózką jakoś pusto aż do drzewa pozdrawiam
Wichrowe wzgórze 23:28, 22 paź 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Coraz piękniej u Ciebie, róże wyglądają przepięknie No i gratuluję 100

Zielony galimatias 23:24, 22 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry


i inne takie....
Biały domek pod lasem 23:22, 22 paź 2012


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Do góry
Detoks się udał, bo był przymusowy. Byłam na szkoleniu, dostęp do netu miałam bardzo ograniczony. A po powrocie zamieszanie w domu, bo trwają prace budowlane. Szczegóły ponizej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies