Właśnie polubiłam bajki i opublikowałam na swojej tablicy Zróbcie to samo. Bożenko polubienia nie są ważne, niewiele osób przywiązuje do tego wagę, ważne że tu czytamy i kochamy Twoje bajki





Chi chi
Dobrze, że jesteś!
Jestem właśnie po lekturze Twojego tekstu o narzędziach - najlepszy!
A wiesz czyje bajki przygowałam sobie do czytania dla dzieci podczas Świąt?
Wiesz

Justynko dzieki ze jesteś. Mój tekst o narzędziach nie był pisany do konkursu. Gdybym do niego pisała to byłoby posprzątane i przestrzegałabym wyznaczonych reguł tzn najwyżej 20 zdjec i 5 postów. Ja wszystko zrobiłam inaczej bo chodziło mi tylko o zart a nie wygraną. Jeśli Ci sie podobało to się cieszę- bardzo.Moje bajki ? już dawno ich nie pisałam i to był przypadek że wogóle zaczęłam pisac je na Ogrodowisku. Nie podchodzę do nich poważnie to też takie małe zabawki dnia codziennego , raz o tym ,raz o czymś innym. Myślę że chyba niewielu osobom się podobają bo np nie mają żadnych zgłoszeń ,,Lubie to" ale nie to jest najważniejsze. Teraz o Twoich ptaszkach bo byłam u Ciebie i widziałam że są do rozpoznania.Jedno rozjaśniłam i wychodzi mi że to chyba zieba jer bo te rudości na piersi to do niej powinny należec, również czeny łepek



a na drugim które powiększyłam jest chyba zwykła zieba -kolor piersi i jasne plamy na skrzydłach, no chyba ze aparat zmienia kolory to też mogłby byc jer ale nie wydaje mi sie.



Może teraz Mariusz bedzie chciał powiedziec swoje zdanie.

Jesteś Hip hip hurrrra... na pierwszym zięba jer, a na drugim samczyk zięby.
Wszystkiego najlepszego w nadchodzące Święta.

Bogdziu - kamień z serca - nawet nie wiesz jak się ucieszyłam!!!!!! Rózne myśli mi przychodziły do głowy - czy wszystko w porządku, czy zdrowa jesteś... Bogdziu - gębula mi się śmieje od ucha do ucha mimo, że cały dzień stałam przy kuchni i pichciłam i piekłam i dusiałm itp, itd... Baaardzo się cieszę i nie waż sietego więcej nam robić!!!! Kofam...Guś

Bogdziu, dziękuję, że jesteś Nawet nie wiesz, jak się cieszę Obiecaj, że już nas nie opuścisz
Najmocniej pozdrawiam, Kasia

Ależ się cieszę!!! czytałam slowa Madżenki i przeszlo mi przez myśl. Bogdziu przemów ludzkim głosem taaaadam mówisz. Powiem Ci że dzisiaj działy sie u mnie niesamowite rzeczy... ze dwa tygodnie temu zmieniłam karmnik dla sikorek i przestawilismy go bliżej tarasu. Sikorki znikneły. Karmnik pełen, sikorek zero, doszlam do wniosku że się wyprowadziły skoro już od kilkunastu dni nie przyfruwają. Wczoraj nawet kupiłam słoninke z myślą że dzisiaj powieszę. Rano zrobilam sobie kawkę usiadłam na kanapie i co widzę SIKORKI powróciły, ależ byłam szczęśliwa w połódnie było ze 20sztuk, przyglądalam się nim i okazało się że bylo ze 20sztuk w sumie, być może 3 gaunki. Pomyślałam sobie, szkoda że Bożenki nie ma bo bym się pochwaliła, że cierpliwość popłaca cieszę się, że jesteś!!!

Bożenko

Bożenko nawet nie wiesz jak się cieszę, że przemówiłaś
Przez te kilka dni Twojej nieobecności bardzo mi Ciebie brakowało.
Podobnie jak Agniecha wystraszyłam się, że jesteś chora, nogi mi się ugięly, bo nie wyobrażalam sobie innego powodu, dla którego mogłabyś nas zostawić. Niezależnie od powodu Twojej decyzji Bozenko ogrodowisko to My !!! A nas nie możes zostawiać!
Ciesze się bardzo , że wróciłaś, z Tobą Świeta będę pelne


Ps w Wigilie i tak przybiegnę z życzeniami