Tak na szybko pokażę jak ozdabiałam małe lampionki. Z kalki technicznej wycinałam ozdóbkę , do szkalneczki wkładałam albo przyklejałam i już. A teraz znam już metodę z papierem ryżowym, przedstawioną na warsztatach u Danusi, może wypróbuję jak będzie jeszcze czas.
i tak prosto jeszcze ozdobiłam, dołożę tu po zielonej gałązce bliżej świąt , żeby igły nie opadły
Gosiu, fajny pomysł...u mnie idealny do wykorzystania bo ja nie mam lamp, a przynajmniej na święta byłoby ciekawiej......a nie gołe żarówki......Ty to pomysłowa jesteś.
Haniu, łopatą, ani spawarką nikt w okolicach awarii nie ruszył
Ale ktoś jednak ruszył ... głową
I żeby tradycja mycia w narodzie w sobotni wieczór nie zaginęła, to tymczasową nitką puścili ciepłą wodę
W poniedziałek rano znowu maja zakręcić i mam nadzieję, że będę się mogła wykąpać wcześniej niż na Święta ...
Umyta wybieram się dziś do kina - troszkę kultury nie zaszkodzi
I jeden krzak aksamitki..samosiejka w szklarnii.... ma się jeszcze dobrze ...... chociaż nieogrzewana, to jednak szklarnia to szklarnia Średnica aksamitki ponad metr ...