A to na dobry początek dnia, zakwita mój kaktus który latem się zbuntował i nie kwitł. A jeden pączek który miał w czerwcu zjadły mszyce.

Betysiu i Martek - Wam też miłego czwartku,a kawusie piję.... już drugą.... tylko poranki w firmie to jest młyn i sajgon.... dopiero teraz chwilka oddechu...
U mnie drzewka zaczęły się przebarwiać jesiennie..... mój dzisiejszy widok za wielkiego okna (hosty cudnie się wybarwiły.....) czerwony klon (po lewej) nabiera rumieńców, a żółty (ten w środku największy) łapie słoneczne barwy.... Alejka ublubiona Konstacji i Irenki niedługo będzie w swoim szczycie urody (drugi szczyt jak zakwitną rh)


I zbliżenie na liście.....
Klon Red


I klon żółty

ell napisał(a)

Wczoraj jak rasowy ogrodnik nie przeszłam niewzruszona obok róż.
No przecież były takie piękne i na dodatek to ta sama odmiana, którą juz szukałam od dwóch lat - czyli moja "NN z Tesco" co być może Amber Queen jest.
Kupiłam cztery
Dwie już mają swoje miejsce.





Cudne róże,czy pachną???

Gardenarium napisał(a)

Jak zielone motyle

asc napisał(a)

OJ kobito, ale masz rozmach i pomysły Każdą budowę da się przeżyć.. a potem będzie pięknie..... przyznaję się, że też jestem ciekawa tego ogrodu zimowego Marzy mi się taki.. wiec podpatrzę jak Tobie to idzie....

Działka nie jest olbrzymem ..... ale brakuje mi powierzchni w domu ..... Tak mam , że kocham przestrzeń ...Jak bym miała robić mniejsze pomieszczenia , to nie zabrałabym się za realizację .... kolejne dziuple w domu ..... Dla mnie to i tak wciąż za małe ....ale na więcej powierzchnia ogrodu nie pozwoliła, choć w jednym miejscu mam wrażenie przytłoczenia ..... Sama jestem ciekawa czy nasadzenia złagodzą ten stan . A mam na myśli to miejsce


Świerki serbskie jak urosną .... wysłonią pomieszczenie gospodarcze sąsiada a poprowadzę je na taką wysokość aby nie zasłonić sobie leśnego horyzontu .... Brakuje trochę miejsca z prawej strony na intensywność nasadzeń ..... no ale ! cieszę się z tego co mam

Mam jeszcze jesienne barwy, złoto i purpurę, Kropkę też mam, ale muszę lecieć do zimozielonego Do zobaczonka później

Dzisiaj od rana mnie wkurza kret - codziennie nowe kopczyki, w coraz to nowych miejscach ogrodu...tutaj zrył mi hostowe skarpetki pod jabłonką - wczoraj ścięłam hosty...
może przynajmniej zje larwy chrząszcza majowego których u nas dostatek??


Zaczątki różanki

I reszta - przygotowane dziury i worki z obornikiem


Myślę że ładnie będzie, jak się takie 1,5 metrowe róże będą "wyłaniać" zza rozchodników


Kanciki



Rabata żwirowa po drugiej stronie trawnika - muszę dosadzić parę bergenii

I ciąg dalszy:


Tu widać jak duże urosły hortensje, które nie są limelight - niestety Ciekawe co to, w przyszłym roku pewnie się dowiem, jak zakwitną po raz pierwszy...

Ostatnie sałatki w warzywniku (i ubiegłoroczne sadzoneczki bukszpanowe
:

pozdrawiam
a wzgórza ...tak, powoli nabierają bardziej intensywnych barw...
Marta, dzięki i wzajemnie

kilka wczorajszych fotek...
niedługo metasekwoja zacznie nabierać innych barw



winobluszcz już przebarwiony....


i widok na wzgórza ( ...i nie tylko) późnym popołudniem

W konewce fajnie odbijają się kostki z mchem

Jak zwykle wrzucę teraz zdjęcia, a poopisuję w pracy.

Słoneczko, początek kolekcji słoneczek

Gardenarium napisał(a)

Latarenkę mam przydałby się miłorząb .Na razie mam tylko w domowej apteczce ))))))

Zapraszam do obejrzenia zdjęć skalniaka

i na chwilę odpoczynku

Miłorząb "Pendula"