To prawda ze widok jak z bajki ale niekoniecznie tej co się dobrze kończy.Takie kolory zawsze zwiastują smutne zakończenie bajki.W Twojej bajce też widziałam szron ale jakby mniejszy niż u mnie.
Witaj Graszka jak przeczytałam wstęp, to aż dreszcze z wrażenia przeleciały znam doskonale tą radość i emocje pięknie tworzysz swój Eden a on Ci się niedługo odwdzięczy, już za rok będziesz zaskoczona zimą na spokojnie zaplanujesz wszystkie prace i nasadzenia Już wiele pracy włożyłaś, a będzie pięknie Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Nasze ulubione na Ogrodowisku hortensje Limelight dla Ciebie na powitanie
Miło, że zdjęcia Wam się podobają....dziękuję za Wasze miłe komentarze...
...w domu na widok moich zdjęć....słyszę....yyyhy
Dziś część II wizyty pana Mrozka...
"Dziewczęta" to brzmi swojsko Pędzelki rozplenicy zmrożone wyglądają malowniczo... .. jedynie ogrodnikom nie bałdzo ta zmiana się podoba - koniec rozkopywania i przekopywania .. trzeba wyczyścić łopaty, wypolerować Grabie (zaraz Aga pewnie przybędzie i opracowywać strategię działania na czas TUŻpoRoztopowy
Jaka korę kupujecie? Widziałam na rabacie wysypaną gruba korę i mi się nie podobała ,wiec kupiłam drobną i byłam w szoku czy ją tu widać ?
Teraz na zdjęciu zauważyłam jak żurawki krzywo posadzone
Wzięłam drugi raz ten sam cytat więc pokażę porównanie zdjec wczorajszych i dzisiejszych. Godz 8 rano, -2 stopnie C.
.
Ja wolę wczorajsze widoki.
A ja nie wiem która wersja ogrodu jest piękniejsza - tak ślicznie posypanego cukrem pudrem czy bez tej ozdoby ... Ty pewnie wolisz tą drugą wersję, ale na zdjęciach o wiele lepiej wychodzi ta
Powiem szczerze jestem zdziwiona ze ta wersja się podoba bo jak na nią patrzę to jest mi zimno, ale pewnie lubicie zimę bardziej niż ja.Miło Sebku że wpadłes. Pozdrawiam.
Wzięłam drugi raz ten sam cytat więc pokażę porównanie zdjec wczorajszych i dzisiejszych. Godz 8 rano, -2 stopnie C.
.
Ja wolę wczorajsze widoki.
A ja nie wiem która wersja ogrodu jest piękniejsza - tak ślicznie posypanego cukrem pudrem czy bez tej ozdoby ... Ty pewnie wolisz tą drugą wersję, ale na zdjęciach o wiele lepiej wychodzi ta
Alez te hortensje piękne, urocze ... aż brak mi słów. Jak ja mogłam tych kwiatów nie lubić? Kiedyś kojarzyły mi się tylko i wyłącznie z Bożym Grobem a tymczasem mam już na ogródku 6 sztuk. I napewno będzie ich jeszcze więcej. Odkryłam niedaleko mnie hodowce tych piękności - czasami i nie wiemy jakie skarby mamy w zasięgu ręki.
Dziękuję Danusiu za otwarcie moich oczu
Dziś pogrzebałam trochę w ogródku, usunęłam kwiaty jednoroczne mimo, ze jeszcze mróz ich nie trzepnął. Musiałam w końcu posadzić trawki i sadzonki bylinek, a cynie i dalie i tak niedługo juz pocieszą oko. Mróz juz był okolicy kilka dni temu, ale jakieś pół km od nas
Na rabatach cebulowych duzo posadziłam, dziś trawki i bylinki, ale na zdjęciach i tak pustawo. Teraz trzeba wiosny czekać Tu moja trawiasto bylinowa rabatka - po lewej aktulany wygląd - powiększona i bez jednorocznych juz.
Danuś u ciebie te stożki takie obłędne a u siebie to chyba bym ich nie zaakceptowała. dużo trawek u ciebie fajnych , ale nazw nie prześledziłam
Alinko, wiadomo, stożki nie do każdego ogrodu pasują, ale u mnie strzegą wejścia (dwóch strażników) i ten motyw 3 stożków róznej wielkości wymyśliłam jak je kupiłam, postawiłam i tak miało być
Podaję trawki na tej rabacie
Anemanthele lessoniana - trawki czerwieniejące w środku Carex testacea 'Prairie Fire' - rude Carex oshimensis 'Evergold" - biało-zielony
Dziś na działce był bardzo miły dzień. Zaczął się nieco deszczowo, ale z czasem wyszło słońce.
Każdy zajął się ulubionymi czynnościami. Małżonek czytaniem, a przerwach perfekcyjnym zgrabianiem opadłych liści z trawnika (wylądowały na z lekka opustoszałych rabatach, tam mają zimowe leże). Ja obmyślaniem nowych rabat i wykopywaniem dalii. A mama, która nam bardzo często na działce towarzyszy, doradzaniem.
Dalie już w piwnicy, liście zapewne już na nowo zakrywają trawnik, a mama odpoczywa.
Kilka jesiennych fotek (świeżynek).
Miły gadżet do samodzielnego wykonania na bramce jednego z ogródków.
A to zdjęcie specjalnie dla ewalm (jeżeli zajrzy tu). Z jakiego to parku?
AniuDS – ja się już zaczynam denerwować, czemu nie przysyłają... Nawet miejsce już przygotowałam!
A u Ciebie widzę, też praca wre! Pokazujesz te zmiany, jak Danusia w zimozielonym...
Viva – z tą obwódką, to znowu będę się musiała naczekać, kiedy się trawka zagęści... Ech, to czekanie...
Bożenko – z tym przesadzaniem, to się chyba jednak nigdy nie skończy...
Dzidka – a cooo? Glinę dla mnie wykopywałaś???? No nie morduj się już tak!!!!
Aniu an_tre – miło, że zaglądasz nawet, jak nie mam nic ciekawego do pokazania...
Danusiu - To, że Ty zaharowana, to dla mnie żadna nowina! To, że pokazałaś się kiedyś na leżaczku z kubeczkiem herbaty, to był odpoczynek pozorowany!
Miluśka – a wiesz, dziś składałm foteliki i tak sobie pomyślałam, czy masz już gotowe te poduchy w róże?...
Bociusiu – na całuski się zgadzam, natomiast na łaskotki w żadnym wypadku!!!!!
Zakwitła mi tamariscifolia
A krasnoludek gdzie???
Ogródek „umyty” - oczywiście, po umyciu okien... Znana wszystkim reguła...
Wczoraj rano myślałam, że mi się z oczami znacznie pogorszyło... Niestety, jednak to była oczywista oczywistość, że jest to czarna rzeczywistość