Dla Anity podświetlana donica


I cyklameny, które są kwaiatmi jesiennymi i niewiele osób o tym wie

stuknęła nam dziś osiemnastka ... konkretnie 18 lat razem w tzw związku małżeńskim ...

Adaś powiedział, że zaczynamy rok 18 ... i to znaczy, że osiągnęłam pełnoletność w związku jako kobieta ... co ma niby oznaczać, że:

zachowuje się od dziś jak dojrzała kobieta ... co niegrzecznie imputuje, że niby jak się te 17 lat zachowywałam ???

nie pohukuje na małża znaczy jego ... 17 lat przemawiam czule i grzecznie i co mnie spotyka !!!


nie strzelam fochów ... phi

jako dojrzała żona mam zacząć (???) gotować ... sprzątać ... prasować ... wyprowadzać psa ... robić śniadanka mężowi do pracy ... tak stał na środku salonu i wymieniał ... marzyciel


w każdym razie stwierdzam, że ta cała pełnoletność jest PRZEREKLAMOWANA ... drugi raz w życiu do tej arcy odkrywczej teorii doszłam ... ...

Gabrysiu jesień cudna u Ciebie! Króliczousza rabata nie do poznania! A jakie róże jeszcze!
Czy to ostrogowiec się tu pokłada?? Podoba mi się

Boćku ... przepraszam , przegapiłam 200 tkę ...Gratuluję Kochana ... ogród wygląda bardzo ładnie... trawki się pięknie rozrosły .... fajnie,że się odezwałaś i znalazłaś chwilkę dla nas

buziaki i kwiatuszek dla Ciebie

barbara_krajewska napisał(a)



Interesujący ten wzorek, śliczny, w sam raz na materiał letniej sukienki))

To jest azalia japońska. Mnie tez sie skojarzyło ze wzorem na materiale.

Marzenko, Mirka, Mira, Noemi - dawajcie to ciepło bo cebule do posadzenia czekają.... bo co ja będę pokazywać w nowym tysiącstonie??? Starocie??????
Ale klika rewolucji jeszcze mam w zanadrzu...... już mnie nosi.... tylko praca przeszkadza... ale trudno pracować na ogród też trzeba.. ja ki w ogrodzie.. darmo nic nie ma.... Na bicepsy też trzeba było zapracować.. ale to samo się zrobiło.. .. też mimo woli Do regularnych rzeczy jestem zbyt nieregularna... niesystematyczne i chaotyczna....

Po wizycie w Zimozielonym... klamka zapadła.... to idzie do lamusa i przechodzi do historii... będą w przyszłym roku metamorfozy.... i nie pytać jakie bo nie wiem.... wiem jedno.. TAK BYĆ NIE MOŻE.
TRZEBA ZAORAĆ. CHAOS, CHAOS, CHAOS..... wiem to moje drugie imię...

Real o niebo gorszy..... niż foto..

Spóźniałam się na 1000 -czek ...Gratuluję Aniu ...fajnie , że jesteś z nami i dzielisz się Twoim pięknym ogrodem

buziaki przesyłam Kochana i kwiatuch

A teraz...... witamy od frontu! ta dam)))
w miejscu, z którego robię zdjęcie będzie ............ wejście do naszego domu ) po prawej garaż ) jesienią i zimą w tym miejscu zachodzi słońce, a latem z prawej strony domu sąsiadów. Do siatki z tego miejsca w linii prostej jest ok. 10 m, a dalej 4 m i dom sąsiadów....po prawej widoczny omawiany ostatnio daszek i kawałek muru na lewo od muru planuję kilka thuji na szerokości występu bez okien, dalej świerki serbskie do miejsca gdzie widać skład palet. Już teraz widzicie dlaczego nie zaplanowaliśmy tarasu od południowego-zachodu, a od wschodnio-południowej strony

mira napisał(a)

Piękny, dojrzały jesienny ogród. Wspaniala pompa, mam nadzieję że działa i jest używana.

Stożki bukszpanowe z miskantami Morning light, podsadzone ostrokrzewem Golden Gem, który narazie jest jednak mało żółty )



Owoce cisa

Madziu dziękuję za dzisiejsze dzielenie potwora

Irenka u mnie była dzielić potowra Pogoda była piękna. A zobaczcie jaki dres miała Irenka!!!

kulka bukszpanowa otulona kocimiętką dostałam od Danusi na Święcie Róż małe siewki i proszę jak wybujała, lecz nie kwitła jeszcze, ale za to obok rośnie malutka sadzonka i ma sporo kwiatków nie mam pojęcia od czego to zależy


Citronelle i czyściec wełnisty


Brunnera

A z tym Irenka przyjechała do mnie
Będzie winko!

Tylko nikt nie uwiecznił dzielenie potwora siekierą....

W co je teraz zapakować? W worki?

Pogoda była dzisiaj ładna, więc zrobiłam kilka zdjęć naszej działki

Hortensje już różowe i brązowe, tylko jakieś ostatnie kwiatuszki białe

Dzisiejsze dzielenie potwora
Przyjechała Irenka i Noemi Dziewczyny dziękuję
Pomagał również M Irenki a mój robił zdjecia

ktoś musi być ostatni
Ania błyskawico - fajnie się oglądało i czytało Twoje dynamity
najważniejsze że nie tylko marudziałaś co wkurzało mimo woli ale nade wszystko zarażałaś wielką pracą, nieustanną , robieniem zakupów stale i stale bo trzeba stale i stale sadzić żeby byo kolorowo
i za ten dynamit bardzo Ci dziękuję i życzę wiele wiele sił
ciesze się że mogłam Cie poznać w Twoim pięknym ogrodzie
/ pozdrowienia dla chłopaków /