Wszystko opiszę
Tess, problem z tym programem jest taki, że mało w nim jest roślin, generalnie pomysł na tą część to bukszpany, ale nie ma tu ani kul ani stozków więc muszę kombinować i wstawiać różne zastępcze roślinki, szkoda, bo producent mógłby podokładać trochę nowych roślin
rzeczywiście horti kwitną od lipca, pomyślę, co tu jeszcze wcisnąć kwitnącego wcześniej
Chyba się skuszę na takie palenisko....
Wysypię żwir w kwadracie....a na środku palenisko....okrągłe czy kwadratowe...zależy z jakiego materiału (bo jeszcze nie wiem)
I to wszystko będzie po lewej stronie Altany
jakoś tak
Pokazywałam Wam już wycinankę zrobioną przez mojego wnuka ....Wczoraj uszyłam nowe poszewki na poduszki i zrobiłam wałek pod nóżki Do tego nowy katalog roślin
Nie straszne mi jesienne wieczory ...
Ale luksusy zimowe na Ciebie czekaja....
Bogdziu, powiadają: jak sobie pościelesz tak się wyśpisz
Ktoś tu zaczął wspominki. Z mojego archiwum dwie wspaniałe kobietki. Mój brat niedługo jedzie na koncert do Łodzi. Gdyby nie środek tygodnia, chętnie przejechałabym się w Twoim kierunku. Pozdrawiam
Ktoś tu zaczął wspominki. Z mojego archiwum dwie wspaniałe kobietki. Mój brat niedługo jedzie na koncert do Łodzi. Gdyby nie środek tygodnia, chętnie przejechałabym się w Twoim kierunku. Pozdrawiam
Pokazywałam Wam już wycinankę zrobioną przez mojego wnuka ....Wczoraj uszyłam nowe poszewki na poduszki i zrobiłam wałek pod nóżki Do tego nowy katalog roślin
Nie straszne mi jesienne wieczory ...
Grinswold... już dzięki Googlowi poszukałam.. nawet to oglądałam
Z internetu często są kiepskie te ledy.. trzeba patrzeć na kable.... bo w nich jest pies pogrzebany.... Kupiłam ledowe lampki... i M w ramach nudy..siedzi i walczy by je na nowo połączyć czyli szuka gdzie znów przerwało... chciałam wyrzucić, ale on to jako sport traktuje
Teraz kupuję na necie takie jak widać dobrze kable..
I pięknie wyglądają drzewka liściaste w lampkach.. i ja ozdabiam ogród a nie dom.. wiec Grizwoldowej ze mnie nie będzie
Foto kiepskie... ale dla inspiracji...
Bogdziu, ja bym zjadła takich gołąbków. Z nimi problem jest tylko taki, że 4 nie opłaca się robić. Więc od razu gar cały, to i konsumenci powinni być. Dostałam skrętu kiszek na ten widok.
Pszczółko co Ty mówisz. Jak nie ma konsumentów to jeszcze lepiej niż jak są bo robisz, zamrażasz i potem masz wolne dni od gotowania a odgrzac w mikrofali to przeciez żaden problem.Ja zrobiłam jedna z kapusty włoskiej, drugie z białej , było chyba 52 szt, a na pewno 50. Trochę zjedlismy , trochę wzięły dzieci i starczyło na zamrożenie i własnie to ostatnie najbardziej mnie cieszy.