Chwaliłam się niedawno, że kupiłam żurawkę Earth Angel głównie dlatego, że była pięknie rozkrzewiona i zrobiłam z niej 17 nowych egzemplarzy

Oto one (część):
Natomiast nieco dawniej cieszyłam się tutaj, że wysiały mi się ciski malutkie.
Pokazywałam nawet, takie pierzaste maluszki.
Myślałam, że to cisy, raz - że podobne, dwa - że mam dwie sadzonki cisowe, które wyrosły w ogrodzie.
Już wiem, że to nie cisy

Wcale, ale to wcale cisów nie przypominają

Oto te maluszki:
Moja
trzecia limka zaczyna się przebarwiać
Kiedyś u Bogdzi albo w wątku o ptakach napisałam, że u mnie jest mało ptaków.
Guzik tam, mało

To tylko ja ich nie widzę
Mam mało czasu na obserwowanie przyrody, ciągle poza domem jestem.
W ostatni weekend bardzo dużo kręciłam się po ogrodzie, i okazało się, że ptaków jest mnóstwo

Były i sójki, i sroki oczywiście.
Ale także ciekawska sikorka (ale też ruchliwa szalenie, nie dałam rady złapać jej w kadr), bawiąca się z moim kotem w "kotka i myszkę", czym doprowadzała go do szewskiej pasji

I taki ptak (wrona?):