Ale powojniki jeszcze nie oplotły stożków
Mój faworyt wśród powojników. Ale jeszcze białe pełne nie kwitną, więc to dwiazda tego weekendu
Szpaler z budlei zaczyna kwitnąć. Ale zawsze moje budleje miały ze 2 m a te 50 cm...
Trawa vertigo urosła jak jakiś potwór!!! Szukam chętnych do dzielenia jesienią i przezimowania!!! Nie widać mojej wielkiej kuli bukszpanowej po lewej stronie. Brrr
Z dlaszej perspektywy rabata. Wreszcie wisienki podrosły.
i bliższej
A teraz prawie zrobiony chodnik (prawie bo postanowiłam, że będzie powiększony heheh - biedny mój M,będzie musiał robić), no i oczywiście rabata z żurawek, host i miskanta morning light. Nie wiem tak naprawdę co będzie z tym moim miskantem, bo kupiłam 2 szt (idiotka) i podzieliłam go na 4 kępki. Ciekawe czy mi teraz nie padnie.
No i mam dylemat. Co połóżyć na wierzch. Czy korę, ściółkę taką leśną - mam do niej dostęp, czy też żwirek. Co do kory i ściółki mam wątpliwości, bo na 100% mi wywieje. U nas są diabelne wiatry.
A żwirek....hmmm. Jak go wyłożę na tę ziemię to chyba nie będzie zbyt dobrze. Chwasty i tak wyjdą, a jak będę je wyrywać to będzie ziemia na żwirku...
Dziewczyny, na nic moje postanowienia, że już nie będę poszukiwała nowych róż.
Zobaczyłam w jednym z ogrodów taką piękność i ,,,,,już wiadomo , że będę poszukiwać róży Edith Holden.
Jest piękna, warta złamania postanowienia
Bardzo lubię pojedyncze róże,
Aż się robi gorąco od tych barw i mają takie piękne wnetrze,
o chrzcie było już wiele ... no ale nie mogę pominąć taakiego chrztu ... miało być tradycyjnie ... kropitko ... szampan ... matka chrzestna i ojciec chrzestny ... a i tort ... i do pewnego momentu a i owszem było ...
choć już tu patrząc na zdjęcie zdawać by się mogło, że matka i ojciec chrzestni jakby przeciągają się na siły ...
"ja mam szpadelek ... czytam ze zdjęcia "
"a ja mam łpatkę i rękawiczki " ... zdaje się przekomarzać Danusia ...
moim zdaniem szala zwycięstwa pomiędzy szpadelkiem a łopatką i rękawicami w momencie przejęcia szampana zdecydowanie przechylła się na korzyść Danusi
ale takie tam "kto tu ...???" chyba musiało wzbudzić coś ... bo od tego momentu chrzest przybrał doś niekonwencjonalną formę
No a Aspirin? Chociaż egzotyka porywająca oczywiście, ale jakoś w tej Holandii chyba taka pragmatyczna się jakaś zrobiłam. I jednak Aspirin bardziej mi się przydadzą, wykoncypowałam
Agata dla Ciebie aspirin Rose w pierwszym roku Ale w przyszłym roku będą x 2 , widzę że mają pokrój taki sam jak fairy. Fairy w tym roku juz są u mnie za duże i przykrywają mi bukszpany..
Na pierwszym planie są 3 fairy bladoróżowe a w tyle i po prawej stronie aspirin. wszystkie sadzone w tym samym dniu
Po zimowo - wiosennych pogodowych niespodziankach byłam pełna obaw czy będą miała jeszcze hortensje ogrodowe.
Może nie wszystkie będą kwitły, ale przetrwały.
Ayesha zakwitła co prawda jednym kwiatem, ale i on cieszy. Bardzo się o nią obawiałam.
Jak zwykle nie zawodzi Endless Summer'
A i Romance powoli zaczyna rozkwitać.
Serrata podobnie jak i Aeysha słabo kwitnie.
Dzidka ale piekny widok,i taka ilość kwiatów aż dziw ,to moim niestety zima bardziej zaszkodziła.Biegnę podziwiać dalej a tymczasem pozdrawiam.