Ławeczkowo - tutaj ratuję bukszpany...pod dachem (zeby zwalczyc grzyba) i w doniczkach (przeniesione z gruntu bo za sucho mialy...)
Róża mi tam pachnie na razie, a pójdzie do gruntu - wczoraj wsadziłam jej towarzyszki, pod tą już jest dołek przygotowany... ale tak pachnie, że chcę ją przy ławeczce
No to Ci werbenka niespodziankę zrobiła
A podoba mi się jeszcze śniedek Saudersa u Ciebie.. Ja mam śniedka baldaszkowatego, ale poodbno bardzo się rozrasta, kupiłam żeby pozarastało puste miejsca jak bylinka, ciekawe czy tak będzie.. bo podoba mi się - z powodu koloru
Iza i Bogda...co wy robicie swoim małżom, że tekie to chorotwite....... kurować, masowac, zadbać o nich i razem przyjechać.....
Mira, też chciałam wybrać jedno zdjecie które mi się najbardziej podoba..... została mi sie ksiażka.... nagroda za konkursy których miałam dużo w głowie ino czasu nie starczyło by je zorganizować... pomyślałam za zdjecie...... ale doszłam do wniosku że chyba bym musiała kupić 25 albumów, bo u każdego było coś co się bardzo podobało... w wolnej chwili spróbuję wybrać po 3 najładniejsze zdjecia od każdego fotografa... I to też będzie zadanie ponad moje siły.......
Sielanka na fotce jest urocza Grześ, Gabik, Zbysiu, Martek i Marzenka....... aż mi żal, że nie miałam czasu zająć miejsca obok Was.... Jeszcze jeden wydatek z ogrodem..kupić odkurzacz do oczka.... bo pompa z filtrem to jedno, ale pasuje utrzymac taki stan wody, by zawsze można było zanurzyć nogi... Obrzeże oczka jeszcze nie skończone.... w tym miejscu ma być jakby zejście do wody, bo nabieram wodę do konewki i podlewam roślinki w doniczkach.. fajna odstana woda.. ale zejście zejściem..... trzeba zrobić murek do siedzenia
Haniu, dziękuję za uatrakcyjnianie mojego wątku Sama nie mam ciekawych aktualnych zdjęć (ze zrozumiałych względów), więc każde podzielenie się spojrzeniem na naturę bardzo mnie cieszy
I oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś nie przytachała ze spotkania i wyjazdu nad morze
od asc - delosperma
od alinak - opuncja
i znad morza - wydmuchrzyca piaskowa w opłakanym stanie, ale odbija od korzeni
niech się tylko ukorzeni dobrze i jak tylko pomidorki skończą owocowanie będzie przeprowadzka
Jolu,przepraszam za wstawkę zdjęciowa w Twoim wątku. U siebie jakoś nie mam czasu relacji z wojaży wstawić.
A że tęsknisz za wolnością i możliwością pobytu w terenie ....... dla Ciebie na ranne utrzymanie pionu...
Dziekuję Bogusiu. Andrzej sie postarał - gdybym musiała je robić sama, to pewnie byłby artystyczny nieład jak na schodkach zachodnich z polnych kamieni.
Bogdziu - u mnie juz końcówka przetworów, bo się wykończę. zrobię jeszcze soczki z czarnego bzu i może jak sie uda to ususzę grzyby i koniec w tym roku - no może jeszcze kompoty ze sliwek.
Fanjnie, że wyższe piętro rabaty masz w prezencie od sąsiada Pięknie, zielono i bujnie!
Sąsiad wiosną skrócił swoje tuje o conajmniej metr. Więc teraz tujki wyglądają jak karykatury, szczególnie patrząc z tarasu.
Pewnie za rok, dwa zagęszczą się od góry, ale teraz nie wygląda to fajnie. Zastanawiam się nad przycięciem tych tuj od swojej strony tak jak tnie się żywopłot. Szczególnie, że łyse dolne części tuj całkiem ładnie zagęściły się po wycięciu żywopłotu w moim ogrodzie.
Ale nie wiem, boję się , że zepsuję.