Nadrabiam do tyłu...... i taka smutna wiadomosć... śliczne są kociaczki...... człowiek do zwierząt sie przywiązuje chyba bardziej niz do ludzi... bo są bardziej oddane.
A nowa rabatka będzie bardzo ładna
Jestem zacofana w wadomosciach bo mi zjadło obserwowane wątki Ale juz z powtorem odklikałam okienko
I na dobranoc mój przychówek z kałuży..... widać jakie już urosły........ urodzone maleństwa w mojej kałuży..... może ktoś wie co to za gatunek rybek (te małe ciemne)
Ten sam, Aniu, ten sam. One się przebarwią!
A za mowę ogrodowiskową dziękuję
Część małych już się przebarwiłą, a te są większe od tych wybarwionych i szare Czekam w każdym razie na wybarwienie, bo kolorowe są fajniejsze ........ bo tyle tego jest, że części muszę sie pozbyć.... M jak zwykle stoi przysłowiowym okoniem i się nie zgadza... Powiedziałam że odłowimy i wpuścimy do Wiłoka, do zalewu.... i stwierdził, że jakis (.....) złapie je potem na haczyk i on się na to nie zgadza
Ot .. i tak mieć chłopa.... zjeść nie da...... wyrzucić nie da.... ale ja też bym nie zjadła czegoś co karmiłam