nie trzeba nic mówić ... wystarczy popatrzeć i pomilczeć ......ale ja tak nie potrafię tzn milczeć .... wystarczą dwa kolory aby było hmmmm ..... magicznie ???
Jolu a co to za hortensja Santiago ? Liście podobne do Limelight . Pozdrów Twojego M .Podziwiam za prasowanie. Niestety to nie moja bajka jeżeli chodzi o koszule. Otrzymałem kilka razy uwagę - że rękaw nie może mieć kantu wzdłuż - to otrzepałem rączki.
Zacznę od prasowania przez mojego M. - jestem cwaniara - nigdy nie krytykuje jak sobie uprasował koszule Jak ja mu prasuję, to On też nie ma uwag
Nie mogę tylko patrzeć jak prasuje, bo zawsze deskę odwrotnie ustawi
36 rok próbuję to zmienić, ale się nie da
Ale z taką wadą ślubnego można żyć
Tak a pro pos prasowania byłam świadkiem małżeńskiej rozmowy:
żona: będziesz jutro zdejmował w pracy marynarkę?
mąż: czemu pytasz?
żona: bo nie wiem czy muszę prasować rękawy ...
A teraz wracając do hortensji - na wizytówce wygląda tak :
Zaglądaj Zbyszku, zaglądaj, musimy jakoś na odległość podtrzymywać tę nasza ogrodową znajomość
Mój prasuje, ale nie lepi pierogów
Jolu a co to za hortensja Santiago ? Liście podobne do Limelight . Pozdrów Twojego M .Podziwiam za prasowanie. Niestety to nie moja bajka jeżeli chodzi o koszule. Otrzymałem kilka razy uwagę - że rękaw nie może mieć kantu wzdłuż - to otrzepałem rączki.
Zacznę od prasowania przez mojego M. - jestem cwaniara - nigdy nie krytykuje jak sobie uprasował koszule Jak ja mu prasuję, to On też nie ma uwag
Nie mogę tylko patrzeć jak prasuje, bo zawsze deskę odwrotnie ustawi
36 rok próbuję to zmienić, ale się nie da
Ale z taką wadą ślubnego można żyć
Tak a pro pos prasowania byłam świadkiem małżeńskiej rozmowy:
żona: będziesz jutro zdejmował w pracy marynarkę?
mąż: czemu pytasz?
żona: bo nie wiem czy muszę prasować rękawy ...
A teraz wracając do hortensji - na wizytówce wygląda tak :
Zaglądaj Zbyszku, zaglądaj, musimy jakoś na odległość podtrzymywać tę nasza ogrodową znajomość
Mój prasuje, ale nie lepi pierogów
Celinko cieszy mnie to ogromnie poszedł do zerówki jako pięciolatek, w klasie pierwszej dał sobie doskonale radę , bez problemu awansował do drugiej klasy
i komarzyca, która swoim zapachem przypomina mi wakacje na wsi u babci jeszcze za dziecka
nawet łądna ta komarzyca
mam pytanko.....czy ona odstrasza może komary
Witaj Diano,
tak się cieszę, że zaglądasz
Komarzyca ma bardzo specyficzny i intensywny aromat, którego komary ponoć nie lubią. Na razie u mnie w donicy ale planuję ją wsadzić gdzieś koło tarasu. Nie pamiętam tylko czy jest jednoroczna czy wieloletnia. Słyszałam też, że komary nie lubią lawendy (też planują ją też przy tarasie posadzić)
Ostatnio znajomy zapytał mnie czy nie chcę od niego bukszpanów ? Robi "rewolucję" u siebie w ogródku...
Nie mam w planie obsadzania działki bukszpanem, ale może ktoś z okolicy byłby zainteresowany?
Wyglądają tak - około 50 cm wysokości. Są w tej chwili zadołowane.
Noemi prosi i prosi....więc dzis wieczór florystyczny...
Poproszono mnie o zrobienie dekoracji ślubnej w kaplicy....zrobiło mi się miło.
Było to dla mnie wieeeeeelką przyjemnością.
Oczywiście to nic wielkiego, poza tym miałam ograniczony budżet, ale młodym nie zależało widocznie na profesjonalnym podejściu..., zabrałam swoje doniczki..., świeczniki, no i oczywiście mech.
Wzięłam też kulki, ale w końcu ich nie użyłam
Wydaje mi się, że było i tak dość... bogato.
Przed...
Po...
Młodym się podobało...gościom też, nawet M mnie... pochwalił
...nie było za bardzo czasu by robić zdjęcia, bo robiłam dekoracje przed samą ceremonią, poza tym to mój pierwszy raz i miałam stresa czy zdążę..., ale zdążyłam
W czasie kwitnienia orlików,zachwycałam się kwitnącym orlikiem u sąsiadki.Nie dość,że mi wczoraj przyniosła sadzonkę takiego,to jeszcze garść nasion. Jak to czasami opłaca się ,,dzień dobry" powiedzieć komuś, i życzyć zdrowia.
Wam też zdrowia życzę.
No musze,poprostu muszę dodać te zdjęcia ...............jeżówka to taka bylina ,którą chciałam mieć od momentu gdy dowiedziałam się, że wabi motyle .......ale teraz wiem, że jej urok jest o wiele większy........cieszę się że zajmuje spory kawałek rabaty
anabelka bidulka po deszczu wygląda tak:
A tutaj hortensja ogrodowa.....przemarzła i ma tylko jeden kwiatek, ale kolorek śliczny jak dla mnie
noooo ---przy moim stanie ducha raczej już chyba nie .
wiesz jak mnie ten ogród teraz cieszy .
wszystkie rabaty już tak fajnie się starzeją .na tych starszych to już nawet nie ma co plewić , bo chwastów nie widać .ale wiesz jak nie bukszpany to tawuły przekwitną i ciągle coś do podstrzygania , to róże przekwitłe do obrywania -
ale to są już zabawne prace przy tym jak wiecznie z łopatą przekopywałam trawniki i przesadzałam duże krzaczory. zwłaszcza jak się dokształciłam na forum
na dobranoc jeszcze inne kwiaty niż róże ... bo takie tez u mnie rosną
MAKI JEDNOROCZNE
JEŻÓWKA PURPUROWA
MONARDA
KRWAWNICA POLNA
RUDBEKIA OWŁOSIONA
JĘZYCZKA PRZEWALSKIEGO I THE ROCKET
A z pomarańczowymi liliami już nie walczę - niech sobie rosną
Czekam na taki etap ogrodowy u siebie .... już bez udziału łopaty zazdraszczam pozytywnie .. Ogród bajeczny .... mam nadzieję ,że się kiedyś poznamy w realu i opowiesz coś na temat pielęgnacji bylinek i robieniu kompostu .... Bo ja mam strasznie dużo pytań ale takich , żeby mi ktoś pokazał a nie tylko powiedział . Lepiej przemawia do mnie praktyka niż teoria pozdrawiam i zdrówka życzę i mnóstwo siły
Troszkę pobieżnie przeleciałam....
kałuża ze ściekiem super.. podoba się...
Duża ilośćkwatuchó i innych chabazi..też siępodoba....
Ja też kupuje po trocchu i wszystko........ i tak od 3 lat..
Jak urośnie ..to nie bedzie sprawiało wrażenia haosu tylko będzie jak angielski ogród....... Ja przynajmnije tak sie pocieszam...... bo co mi się innego pozostało.......
I litości daj podpis w stopce, bo nikt do Ciebie nie ma jak wejsć... nowych wątków od cholery i nie idzie się juz w tym połapać..... a i czasu też nie ma na tyle by być u każdego
A teraz uciekam.....
nie wiem jak mam to zrobic czy musze sie jeszcze raz zarejestrowac zeby dac podpis dzieki za wpis
pogoda u nas dzisiaj jak w tropikach - wilgotność chyba z 70 %.
kwitną już u mnie tegoroczne nabytki
ROSENFEE
QEEN OF SWEDEN
GOLDELSE
LARISA
Łał ale szaleństwo różane ......piękne są a ta Larisa cudna .... O raju ... zachorowałam na róże .....
Alina a co to za czerwona róża która rośnie po prawej stronie od Larisy ???? pamiętasz jej nazwę ??? Te dwie i jeszcze lawenda lub szałwia i po prostu nie żyję z zachwytu