Marzenko - te kulki są z jakichś gałązek - bardzo możliwe, że winogron. Są z odzysku - były jako bombki Dlatego pomalowałem je zielonym sprayem, który teraz schodzi - jak znów odkryje się na nich brokat to znów je spryskam
A sówkę tylko udało się złapać na naszym płocie.... i foto kiepskie..... no cóz to są nocne ptaki..i nie ma lekko.
Foto robił mój M. MI się nie udało..jak widać u mnie faceci maja lepszą rękę do tych rzeczy....
Jasiu, jak długo rośnie u Ciebie ta budleja? Jak długo utrzymują się na niej kwiaty?
Przywrotnik też masz potężny
Basiu dokładnie nie pamiętam ile budleja ma lat , sądzę że koło 10. Dokładnie sprawdzę jak długo będzie kwitła w tym roku. Kwiaty zaczęły się pojawiać w ostatni dzień maja i mimo że widać już przekwitłe kwiaty jest nadal ozdobą.
Przywrotnik rosnący na różance udał mi się.
Usiłuję od 3 lat na skarpie przed ogródkiem stworzyć ładny rząd z przywrotników i tu totalna klęska, będę musiała zmienić koncepcję a szkoda bo kwitnące duże kępy wyglądają zjawiskowo.
A w ubiegłym roku tak dobrze się zapowiadało
(zdjęcie z czerwca 2011)
Aniu, rzeczywiście ładne te sadzonki.
Ta jasna hosta z trzeciego zdjęcia to jaka odmiana?. Potrzebuję taką jasną do ciemnego kąta i ta odpowiadałyby mi; czy ona nie zielenieje w cieniu. Wiem, że uzyskiwałaś szczegółowe informacje od pana.
June Fever - nie przebarwia się przez cały sezon i jest oczotegliwa.... musze na onucki dokupić..bo starczy tylko na jedną.....
I inne jej ujęcie...
No właśnie - boję się, ze mi się zbuntuje w końcu na amen ! Muszę dać mu chwilę odsapnąc Choć to taki typ - jak roboty nie ma to sam chodzi i pyta co robimy
A zobaczcie jakiego mam jeszcze pomocnika w ogrodzie
Dokończyłam w końcu dziś rabatę z tyłu tarasu - są tam dwie limelighty, dwa rh i azalia.
Limelighty mają pączki !!! Strasznie się cieszę bo już się o nie bałam
Zaraz Wam pokażę
Haniu, a u mnie brodatych pod dostatkiem, same się sieją, rosną gdzie chcą, ale jakoś pozwalam im na to, bo niezmiernie je lubię. Lubię do Ciebie zaglądać, bo masz w ogródku swojsko i kwieciście. Specjalnie dla Ciebie brodatki. Pozdrawiam.
Wielkość i jakość żurawek oceniam na 6. Dla porównania kubeczek po kawie..to miałąm pod ręką........ żurawki dopiero ropakowane wiec liście nieco sfatygowane..ale szybko się naprostują.... ani jeden listek się nie ułamał i nie pogiął...
A teraz 3 rodzaje zamówionych host ..wielkosć nie powaliła może na kolana...ale mieszczą się w standardzie.. mogę mieć powalony gust, bo u mnie w szkółce sa dość duże sadzonki.... ale niestety tych odmian nie mają..dlatego zaryzykowałam.....
Jedyna rzecz która mnie niepokoi, to na funkii JUNE są rdzawe plamki.... jak się przyjrzeć to widać.... ale poza tym wyglądają ok.... chyba dostaną jakieś lekarstwo anygrzybowe, bo niestety pogoda sprzyja chorobom.... Gdyby nie te plamki też dałabym ocenę 6..a tak ..wstrzymam sie z oceną. Pozostałę domiany host bez żadny niepokojących oznak..
Aniu, rzeczywiście ładne te sadzonki.
Ta jasna hosta z trzeciego zdjęcia to jaka odmiana?. Potrzebuję taką jasną do ciemnego kąta i ta odpowiadałyby mi; czy ona nie zielenieje w cieniu. Wiem, że uzyskiwałaś szczegółowe informacje od pana.