ja tez na początku zostawiałam niektóre chwasty które ładnie kwitły ale pomału je powyrywałam bo nie pasuja do roślin selekcjonowanych. trzeba by zostawic kawałek ziemi tylko na jakąś łake.
Na osiemsetną rocznicę przyjadą orły i orlice,
żeby się ogrodem pozachwycać.
Ja ,niestety nie mogę w tak daleką ruszać drogę.
Zazdrość mnie jednak nie zżera,
bo zdjęcia w wątku mam- cudne jak cholera!
Pooglądam,popodziwiam,na ławeczce przysiądę,
A jak los mi pomoże ,to też tu kiedyś będę.
Że nie będą kwitły azalie ani słynne Rh?
Ale przecież Bożenka i inne kwiatki ma!
A na dzisiejszy dzionek z życzeniami
wysyłam bukiet z goździkami!
Haniu dziękuję za Twój jak zwykle piekny wiersz. Jutro jest 7 miesięcy jak jestem na ogrodowisku , prawie się zbiegło z 800 stroną. Zdjęcie goździków przecudne. dzieki.
no i przetrzyj te kanty koniecznie - to już da efekt!
OK Ana, dzięki
Luknij jeszcze na skrzynki i oceń, te były surowe i tylko bejcą pociągnięte, co dalej ?? przetrzeć żeby słoje wyszły szare? (pomijam te gwoździe, paskudy jedne)
wetnę się ok? ... te są zjawiskowe i błagam na kolanach nomalnie weż papier ścierny albo lepiej wełnę stalowa i mocno przetrzyj ... miejscami wyjdzie więcej miejscami mniej drewna ... ale całe podbarwione na biało ... jak położysz na to kilka warstw wosku ... szmatą łatwizna to zabezpieczysz i w zależności od koloru wosku podbarwisz ... fajerwerki murowane ...
możesz tylko przetrzeć i malnąć lakierem wodnym mat ...
w zasadzie może od początku ... jaki chcesz efekt osiągnąć ? ... aktualny jest zjawiskowy z tymi surfiniami ... skrzynka do nich a one do skrzynki pasują idealnie
Witam wszystkie Panie Co do traw to jedne idą drugie nie, też zaczynam już przebierać nogami. Rozplenice poszły i cukrowy też ale gigantus i zebrina nie były w gruncie rwałem je sam na wiosnę łamiąc przy tym 2 sztychy. Oczywiście czekam, ale już nie tak cierpliwie. Już do jednego zaglądałem i ma zawiązki dopiero, skubany leci sobie ze mną w kulki.
Bogdziu, to nie szron tylko rasowy śnieg, cudem się nie połamało nic. Gorzej było 3 lata w tył, w październikową śnieżyce. Kiedyś pokażę jaką miałem masakrę, straciłem 1/3 dębu szypułkowego całą wielką mandżurską i prawie wszystkie gałęzie z płaczące. To dla Ciebie mój ptaszek.
To palczycha, już nie długo wszystkie muchy się zlecą do mnie
Aniu to mój ginnal z bliska porównaj sobie.
Dobrej nocy, wypadam dziś jestem ledwo ciepły.
Oj, co Wy na telewizję pomstujecie?
A Maję to oglądać chcecie!
Ja telewizor mam u siebie,
ale w pilota wyposażony
PSTRYK! i już telewizor wyłączony
A jak Wy pilotem pstrykać zaczniecie,
to może na mój kanał wreszcie traficie
no i przetrzyj te kanty koniecznie - to już da efekt!
OK Ana, dzięki
Luknij jeszcze na skrzynki i oceń, te były surowe i tylko bejcą pociągnięte, co dalej ?? przetrzeć żeby słoje wyszły szare? (pomijam te gwoździe, paskudy jedne)
Robercie, Nie wiem jaka to odmiana Red Barona ,bo to jego pierwszy sezon,Ale czerwonawe listki już wychodzą.A jest jakaś inna odmiana?Ja się nie znam....Jak podrośnie to będę pokazywać.Nie wiem czy dobrze go wsadziłam, może za mało wody ma,?Ale na wrocławskim skwerze widziałam w pełnym słońcu,i pewno nikt go tam nie dopieszczał.
Co do popularności......zapraszam gości, nikogo nie odtrącam,I miłe słowo znajduję,czy dla młodego ogrodnika bo zagubiony, i dla weterana,bo niskie ciśnienie z rana.
U Ciebie też lubię zajrzeć,chociaż jak sam wiesz,z czasem u ogrodnika krucho.Miłego wieczoru.
Ana, nie doczekałam i malnęłam te brązowe, rozklekotane krzesła taki zryw miałam zainspirowana Kornelii cudami
Teraz wyglądają tak:
coś tam wyczytałam, wygooglałam , gdzieś dzwonili, w którymś kościele i wyszło jak wyszło,............. brązowa farbe świecą potarłam miejscami i pobieliłam, jeszcze nie wycierałam papierem tych miejsc tylko trochę sprawdziłam kanty, wiem cudów nie ma ale to mój DEBIUT
Ciekawa jestem nazwy tych niebieskich kwiatów, z niczym mi się nie kojarzą zbytnio
Haniu i Aniu, ciągle nie wiem co mam.
Na pewno nie jest to hiacyncik hiszpański, czyli angielskie "bluebells", bo one wyglądają inaczej i są większe:
Kamasja to też nie jest, kamasja jest wysoka i dość duża, a te moje kwiatki są drobne, takie trochę większe od cebulicy i szafirków.
Kamasja jest tutaj: