Do bukszpanów mogę dać:
Nawóz do roślin domowych - zielonych
magiczną siłę do balkonowych
florovit w płynie
pałeczki nawozowe
+ w granulkach:
nawóz do róż
nawóz do kwasolubnych
saletra amonowa
i uniwersalny nawóz do zielonych roślin - ogrodowych
Z tego możesz wykorzystać florovit, saletrę amonową - wymieszaj z glebą i podlej, ten uniwersalny czyjej to produkcji? Fotkę poproszę
Tak czytam i to rzeczywiście może być to. Pewnie te z marketu cały czas były z szklarni a u mnie tydzień już poszły do ziemi. No i były narażone na przymrozki.
To może być sprawa fizjologiczna.
Wytnij chore i beżowe, przytnij, podlej florovitem i zarośnie.
W razie czego podsyłam linka do mojego artykułu o chorobach i program ochrony.
Bukszpany mają to do siebie, że bez ochrony ani rusz, trzeba pryskać i koniec.
Po przycięciu podlej nawozem, a potem po dwóch dniach opryskaj na grzyba, za tydzień na szkodniki.
Boguś - po prostu jak wgrasz jedno to znów klikasz wgraj zdjęcie, a jak się wgra to znów i znów i znów
tak to ja wiem, ale chciałabym żeby można było wgrywać kilka jednocześnie
Nie narzekajcie, mamy bezpośrednie dodawanie, to już bułka z masłem, inne portale dalej korzystają z Image Shacka.
Pewnie Ronin nad tym pomyśli, ale nie naciskajmy. Pracuje cały czas do 2 w nocy
Pisanie programu obsługującego portal nie jest takie proste, wymaga dużo czasu, a ja i tak jestem wdzięczna że mamy to dodawanie w ramce.
Powiedz o bonsai z tui żółtej. Czy to był przypadek, czy zamierzone działanie?
To był czysty przypadek, tuja była bardzo zarośnięta od dołu i pokaleczona, chciałam trochę sciąć, potem jeszcze trochę i w końcu stwierdziłam, że jest takie pochylone i będzie fajnie wyglądało jako bonzai. Jak tuja była taka nie obcięte to wyglądała to jakby przycupnięty niedzwiedz. Było dużo cienia.
No i teraz przyznam się bez bicia, że chłopaki się sprężyli i skończyli w ogrodzie minimalistycznym konserwację i przyjechali do mnie mi pomóc, dlatego nie wróciłam na Forum, żeby ich wykorzystać w wiadomym celu.
Sadzimy to, co zakupiłam w ciągu ostatnich kilku dni. Wyjątkowo, jak są duże prace i jest sporo śmieci i gałęzi do zabrania, robimy własną ekipą, bo wtedy nie martwimy się o wywóz. A dziś wyrzucałam 6 wielkich kul z donic, ponieważ zmarzły. Tak jest co roku mimo ocieplenia donic styrodurem.
Tak musi być.
Bukszpan w donicach wymarza.
Świecznice były jeszcze - kupiłam 5 szt, potem bukszpany 6 szt do łatania kaczora, ostrokrzew "Golden Gem" - 6 szt, inne świecznice - 4 szt, hosty miniaturki o jaskrawożółtych liściach, hoste biało-zieloną jedną (więcej nie było). Zrobiłam przyjemne z pożytecznym, bo porobiłam zdjęcia kwitnących drzew do przyszłych artykułów lub na forum.
A, zapomniałam - jeszcze wielki okaz miniaturki parzydła leśnego.
Posta o wyjeździe po roślinki napisałam o 15, pojchałam po roślinki, przyjechałam i nawet zaczęłam w międzyczasie przeróbkę na tyłach domu. Zaraz będzie fotorelacja coż tym razem przytachałam w bagażniku Muszę zdjęcia wgrać. Posta dokończyłam teraz.