Chusteczkowy ogród Beroliny
23:19, 20 kwi 2012
Beskidy i Bielsko?
a za wałem droga
I tak od 2007 do 2011 właściwie mało co się działo w tym ogródku, bo chociaż jestem maniakiem roślinnym, ogród mnie przytłoczył. Chciałam i to i tamto, a tutaj miejsca brak. Tysiąc pomysłów na minutę, chęci do roboty w ogrodzie, ale nie mogłam się jakoś zmobilizować. Ciągle były jakieś przeciwności, chciałam nawieźć ziemi, ale problemem było przeniesienie jej przez wał, ciężki sprzęt nie mógł wjechać, a tutaj było sporo do nadsypania, wychodziły 2 ciężarówki, żeby to miało ręce i nogi. Jak to nosić przez dom? Mąż 5 dni na wyjeździe, w weekendy trudno się było o cokolwiek doprosić i w sumie mu się nie dziwiłam. 2 x podchodziłam do spotkań z projektantami i firmami od urządzania ogrodów, ale zaraz było mi żal, bo ja chciałam sama. Oj, miałam wiele pomysłow, projektów, ale wciąż coś było nie tak. I tak bujałam się przez kolejne lata, jedynie hodując sobie kwiaty w doniczkach.
2008, meble i grill już są

I w całej okazałości
a za wałem droga
I tak od 2007 do 2011 właściwie mało co się działo w tym ogródku, bo chociaż jestem maniakiem roślinnym, ogród mnie przytłoczył. Chciałam i to i tamto, a tutaj miejsca brak. Tysiąc pomysłów na minutę, chęci do roboty w ogrodzie, ale nie mogłam się jakoś zmobilizować. Ciągle były jakieś przeciwności, chciałam nawieźć ziemi, ale problemem było przeniesienie jej przez wał, ciężki sprzęt nie mógł wjechać, a tutaj było sporo do nadsypania, wychodziły 2 ciężarówki, żeby to miało ręce i nogi. Jak to nosić przez dom? Mąż 5 dni na wyjeździe, w weekendy trudno się było o cokolwiek doprosić i w sumie mu się nie dziwiłam. 2 x podchodziłam do spotkań z projektantami i firmami od urządzania ogrodów, ale zaraz było mi żal, bo ja chciałam sama. Oj, miałam wiele pomysłow, projektów, ale wciąż coś było nie tak. I tak bujałam się przez kolejne lata, jedynie hodując sobie kwiaty w doniczkach.
2008, meble i grill już są

I w całej okazałości
