Oddaję, sadzę u mamy, u Kasi sadzimy, podlewam magiczną siłą i kwitną jeszcze raz. Wszystko w zależności od potrzeb. Od kilku lat uprawiam hortensje jak rośliny sezonowe. Raczej nie trzymam do następnego roku, muszą być w gruncie.
Odnośnie hortensji Limelight. Ona tam jest tylko narazie same patyki, jak słusznie zauważył Sebcio. Już puszcza więc niedługo się zazieleni Zabiorę wtedy te białe H. macrophylla.
A teraz najnowsze wieści z ogrodu nie tylko bukszpanowego
Dostawa żurawek u Kordusa w Mrokowie
Citronelle
Taczka wypełniona nowymi okazami: żurawką do dosadzeń i różami "Chopin" po 14 zł
Byłyśmy tutaj na króciutkim wypadzie z Kasią, kto zgadnie czyja jest taczka lewa i prawa?
Najstarsze bukszpany jakie przesadzałam to 14-to letnie okazy, dobrze to zniosły. Trzeba to zrobić zanim zaczną rosnąć, albo poczekać, aż się przytnie w czerwcu. Po przesadzeniu podlać i niczym nie zasilać.
Dopiero, jak widać, że się przyjęły i rosną. Wtedy można np. Florovitem w płynie.
Twoje zakupy inspirują mnie do zmian.Szukam miejsc w ogrodzie by coś z tego było u mnie.Bukszpany już są /kule duże i małe/,Te nowe żurawki widziałem dzisiaj a ja szukałem tych cytrynowych,których... nie ma .Kompletny zawrót głowy.
Rysiu, temate cytrynowe będą koło mnie, jak przyjedziesz to zakupię je i będą u mnie czekały.
Jeśli uda się teraz to też będą i szwagier odbierze razem z kordylinami.