no faktycnie szczęściarz!!!pzrenoszę się chyba do stolicy!!!tam to mają z czego wybierać-marzy mi się taki wypad po porannej kawce na zakupy kwiatowe!a po powrocie kolejna kawka z mleczkiem i cukremmniam...i zachwycanie się zakupkami jak to zrobiła Kasia i Danusiaach...marzenia ściętej głowy
Mam 5 w zapasie, ale Richie odbiera sam jutro (znaczy szwagier). No to przyjedź w odwiedziny w takim razie, jak Basia będzie jechała niech podwiezię Cię