I w końcu przedwiośnie 2012:

I po burzy:

Widok na tylny "ogród" z tarasu:



Strona wschodnia widok z przodu domu:

I z tylnego tarasu:


Strona zachodnia widok z przodu domu:


I front fotografowany od bramy garażowej:

Dla wszystkich miłych Gości odwiedzających w dniu dzisiejszym mój wątek - moje osobiste, pierwszy raz kwitnące w gruncie szafirki oraz hiacynt )))) należą Wam się ładniejsze, ale na ten moment to są najpiękniejsze kwitnące w tej chwili kwiaty na mojej działce ) mała rzecz a cieszy

agata_chroscicka napisał(a)

Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa - Bociek zresztą jest Mistrzynią tworzenia przepięknych, klimatycznych opisów....
Taki to burzowy dzień wspomnień był.
A tu kilka obiecanych fotek....

Burzowo:

Cieszę się ogromnie z tulipanów, chodzę i podglądam je o różnych porach i żeby się nacieszyć ich urokiem

Ewa napisał(a)

Następna kępka tulipanów się wyrywa, żeby cieszyć







Kwitnąca czereśnia

Ewciu cudne te tulipanki, jesienią też muszę sobie posadzić

Sebek napisał(a)

A tam pójdzie żwirek? Bo on w korze zniknie Ledwo go zobaczyłem.

No właśnie i tu mnie masz nie podjełam decyzji planowałam korę ale konwalnik rzeczywiście zniknie i dlatego myślę czy go nie przesadzić a tam inną trawkę, koło ciurkadłka po lewej posadziłam turzycę i nie wiem czy to nie miało być na odwrót pewnie trzeba będzie coś dokupić.
Muszę poczekać bo teraz odnowa trawnika całość już polane randapem bo mój M postanowił od nowa go posiać
Turzyce przycięte więc ich nie widać, między kulkami.

Przy stronie wschodniej jest ścieżka i jest to raczej miejsce nieco oddalone od płotu. Te trójkąty wskazują na to jak chce ułożyć berberysy wokół róż na pniu. A nieco dalej róże zwisające. Na końcu tego kawałka ogrodu na stronie zachodniej w lini prostej chce posadzić inną wersję berberysów.

KasiaWB napisał(a)





przemarznięty (chyba) konwalnik

masz rację to konwalnik .... wystarczy powycinać suche listki i będzie jak tralala pozdrawiam i kibicuję na odległość bo u Ciebie również będzie się wiele działo

to że konwalnik to ja wiem, bo zdobyłam je przez Danusię - to z tej dostawy dla Ogrodu z lustrem )), ale zastanawia mnie przyczyna że tak wygląda? czy przemarzł? czy może coś innego?

Nie przemarzł ale podmarzł .... będzie dobrze

Syla napisał(a)



przemarznięty (chyba) konwalnik

masz rację to konwalnik .... wystarczy powycinać suche listki i będzie jak tralala pozdrawiam i kibicuję na odległość bo u Ciebie również będzie się wiele działo

to że konwalnik to ja wiem, bo zdobyłam je przez Danusię - to z tej dostawy dla Ogrodu z lustrem )), ale zastanawia mnie przyczyna że tak wygląda? czy przemarzł? czy może coś innego?

Sebek napisał(a)

Super ciuradełko

Ja bym posadził w żwirku czarny konwalnik - do kupienia był w zeszłym roku u Kapiasów

No też Sebek o nim myślę posadziłam je z drugiej strony

Załapałam się na 200 stronkę?



Rysiu gratulacje ogromne. Ogród stworzyłeś zachwycający, musisz go nam częściej pokazywać

pojawiła się pierwsza brunnera to ta o wielkich liściach i biało obrzeżonych

KasiaWB napisał(a)

przemarznięty (chyba) konwalnik

masz rację to konwalnik .... wystarczy powycinać suche listki i będzie jak tralala pozdrawiam i kibicuję na odległość bo u Ciebie również będzie się wiele działo

moje pierwsze własne tulipany mają już pąki

mam takiego zwykłego z przodu włożyłam kilka patyczków i bardzo się rozrósł jest bardzo ekspansywnyprzycinam jak mogę jeden w tym roku zmarzł, ale widzę,że odbija tu go widać między różami, rozłazi się wszędzie

No, albo rybki albo woda z akwarium . Moja Niusia wystarczy , że sobie gdzieś usiądzie ... i kicha.Nie mam delikatnych roślinek, i kamorów wszędzie nastawianych, bo wtedy tak nie depcze. Nie chce jej się przechodzić. Nie wygląda to najpiękniej ale trudno. Za to dla takich pięknych oczu... można mieć trochę mniej piękny ogród Mnie już doradzali, ze przecież pies może w kojcu być. UFFF, mało brakowało i ... W kojcu to ja mam skład drzewa do kominka. Bardzo dobrze się nadaje, przewiewne miejsce .
Jak się naoglądam takich wymuskanych, pięknie zaprojektowanych ogrodów to mnie trochę skręca, zaraz bym leciała u siebie poprawiać. Ale potem mi trochę przechodzi. Brak mocy przerobowych i kasy, zeby za siłę roboczą zapłacić. Ponadto, ja ogród w mniej więcej obecnym stanie już zastałam. Kostka ułożona, drzewa posadzone. No i muszę brać pod uwagę, że M na wózku też chce trochę pojeździć. Nie mogę żadnych skarp, dołków robić. A i tak mi roboty na kilka sezonów starczy. A później będę przerabiać. Normalka.
Ladnie u mnie popadało, to mi chociaż dzisiaj podlewanie odpadło.
Co myślisz o tejhortensji pnącej pod świerkami?. Jakby się rozrosła to Amfulek nie zadepcze.
Pozdrawiam Jola

przemarznięty (chyba) konwalnik

moi "trzej muszkieterowie" czyli świerki serbskie ))