Paulinka widziałam Twoje seslerie.
Nie mam z nimi wielkiego doświadczenia.
U mnie od wiosny ubiegłego roku.
Z moich obserwacji: podoba mi się wczesną wiosną jak szybko rusza i kwitnie. Później zrobiły się wielkie kępy i się zaczęła pokładać. Jesienią też leżała.
Teraz ją obcięłam i odbija.
Na O jest szał na tą trawę, a ja specjalnie się nią nie zachwycam.
Madżenka kiedyś pisała, że można ją ciąć w sezonie