Zaiste, ławeczka to dzieło małżonka, jest to jego pierwsze dzieło ogrodowe .
Sądzę, że tego typu ławeczka świetnie pasowałaby do Twojego ogrodu.
Kupiliśmy dwie żeliwne nogi i do nich zostały dopasowane deski. Ławka nie jest zbyt wygodna - ma zbyt niskie oparcie.
EDIT: Jet ciężka jak jasna cholera, zatem chyba byłaby bezpieczna u Ciebie .
Podlinkowany produkt nie jest widoczny, więc nie mogę się na jego temat wypowiedzieć .
Lidka, ależ dywanik masz przed domem, zachwycam się nie pierwszy raz.
Szpadelek trzeba wypróbować koniecznie, pogoda dobra. Też mam parę przesadzanek, ale nie mogę się wyrobić, bo mam rehabilitację i trochę sił brakuje.