Bajkowy ogród Weroniki
19:58, 31 sty 2012
Bogusiu, podróżniczko po Meksyku, witam Cię przepięknie pachnącym kwiatem pomarańczy (któremu fotkę zrobiłam w marcu 2011r. w Turcji).
Może też opiszę swoją podróż po miejscach, gdzie może kiedyś...był raj, mieszkał Św. Mikołaj ( i wcale nie pochodził z Laponii), z Efezjanami spotykał się Św. Jan i Św. Paweł, tkwi dotąd arka Noego..a dzisiaj nie spotkasz pijanego mieszkańca tego kraju na ulicy...Może zdjęcia pokażę jak Ty, na Ogrodowisku.
Twój zacieniony ogród jest "rozległy" w strony i nie wiem, kiedy zdążę go poznać jak Twój "Meksyk". Podoba mi się ta róża przy domu, begonie, a resztę będę podziwiam stopniowo. Pozdrawiam!
(Kwiat pomarańczy pachnie podobnie jak perfumy Anais-Anais)
Może też opiszę swoją podróż po miejscach, gdzie może kiedyś...był raj, mieszkał Św. Mikołaj ( i wcale nie pochodził z Laponii), z Efezjanami spotykał się Św. Jan i Św. Paweł, tkwi dotąd arka Noego..a dzisiaj nie spotkasz pijanego mieszkańca tego kraju na ulicy...Może zdjęcia pokażę jak Ty, na Ogrodowisku.
Twój zacieniony ogród jest "rozległy" w strony i nie wiem, kiedy zdążę go poznać jak Twój "Meksyk". Podoba mi się ta róża przy domu, begonie, a resztę będę podziwiam stopniowo. Pozdrawiam!
(Kwiat pomarańczy pachnie podobnie jak perfumy Anais-Anais)