Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Mexico City 16:33, 19 sty 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Acolman c.d
Wizytówka - Moja pierwsza hortensja w ogródku. 16:31, 19 sty 2012


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Do góry
Zima 2011





Ogródek Hanusi po zimie 16:28, 19 sty 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Do góry
EwaG napisał(a)
Haniu, widzę, że jesteś znawczynią różnych wynalazków w ROD. Czy może wiesz co to jest i cze mu służy?



hmmm...to są jakieś "słupki" zaczopowane z wierzchu, zobaczcie że te butelki robią za przykrywki tylko, bo są ucięte. pewnie zabrakło komuś tych czapeczek i obciął 2 butelki. niestety nie wiem co to
Ogród nie tylko bukszpanowy - część I 16:17, 19 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Puk, puk, to ja listonosz...przyniosłem liścik z oficjalnym zaproszeniem:
Ogrodnik mimo woli 16:14, 19 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Danusiu, kadź mi kaźd...z dumy już urosłam z 20 centymatrów, co przy moim wzroście dobrze robi na figurę jak i na samopoczucie A pochwała fachowca z prawdziwego zdarzenia to już jak złapanie Pana Boga za nogi

Widoczki ogólne z daleka są fajne bo kolorowe, ale z bliska widać "bałagan", aczkolwiek nie bałagan mi przeszkadza, tylko żle dobrane gatunkowo i pokrojowo sąsiedztwo. Dlatego na wybranym przez Ciebie foto jest zadanie numer jeden na wiosnę ...czyli przenieść gdzieś wysoką kępę sprzed róż, bo zasłania róże, które wg mnie są piękne, kwitną prawie całe lato do pierwszego śniegu.
Zdjęć kwiatków mam już dużą kolekcję, bo uwielbiam robić zdjęcia... Zabijając handrę zimową nawet z lekka uporzadkowałam cześć z nich i zaczęłam robić katalog roślin jakie posiadam i wyszukiwać jak się nazywają. Co jest zadaniem trudnym i często już niewykonalnym.
Dlatego szybko mnie się stąd nie pozbędziecie... Nie dość że gaduła, to wreszcie mam komu pokazać moje szaleństwa ogrodowe.... i nikt nie patrzy na mnie jak na wariata. A ile inspiracji i fachowych porad.... Wielka buźka za to... Bo wszłam na to forum szukając inspiracji do zagospodarowania otoczenia ogniska..... Za to dowiedziałąm sięod Ciebie dlaczego mi mogą padać niektóre żurawki...

Danusia, tak przy okazji na moim wątku napiszedo Ciebie,Twój ogród to jest prawdziwy "majstersztik".... wszystkim go pokazuję... jako wzór co można zrobić nawet z tak małym ogrodem. A te lustro to już mistrzostwo świata absolutne..i ta sadzawka przed lustrem. Bosko...
Posadziłam kilka bukszpanów.... zastanawiałam się po co....i już wiem po co
Dziękuję Ci, że masz czas na takich zapaleńcow jak ja...... Matka opatrznosciowa wszystkich kochających ogrody, te małe i te duże, te uporzadkwowane i te zwariowane.... Mówisz na siebie SZAFOWA...a ja mówię MAMUŚKA. I moja mamuśka też ma na imie Danusia.... tylko jak na mamuśkę wiekszosci z nas jesteś za moda.... ale mamśka ogrodów...matka chrzestna ogrodów... O tak jesteś matką chrzesną naszych ogrodów... Pasuje i mój ochrzcić, bo jeszcze nie ochrzczony.. Czy przyjmiesz zaproszenie?
Bardzo z mężem prosimy (troszkę niezby okazałe zaproszenie ,ale w drukarni tylko takie mieli pod ręką) :
Ogrodnik mimo woli 15:38, 19 sty 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Wychwyciłam to zdjęcie No piękne.

Ogrodnik mimo woli 15:32, 19 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
GabiK - ja niczego nie komponuję, u mnie wszystko na żywioł.... najpierw kupuje, potem biegam z doniczką i przystawiam gdzie by to jakoś się zmieściło, a dopiero potem pasowało.... Jeżówki mam w kilku miejscach, bo jestem nimi zuroczona. Długo kwitną. Są piękne i nawet po przekwitnięciu są ładne (nawet do suchych bukietow). Do wszystkeigo pasują Jesienią posadziłam kolejnych kilka odmian.

Planuję etapy w jakich bedę przedstawiać mój ogród..ale dla Ciebie zrobię wyjątek i wstawię jedną z "aranżacji" jeżówkowych:



A może i dwie:





Karolinka.... my już z mężem nie tacy młodzi, dzieci z nami już nie ma, wszystkie szaleństwa i szwendaczki po świecie z głowy wywiało.... wiec cieszymy się, że jest co robić w ogrodzie... W dodatku jest to praca z której efekty są szybko widoczne.. czego nie można powiedziec o gotowaniu czy sprzataniu. Jest efekt, ale krótki...a ogród to co innego.... Zresztą pracy w ogrodzie nie traktuję jako pracy, tylko jako samą przyjemność.... nawet pielenie warzywniaka traktuję w tych samych kategoriach.
Na działce wszystko rośnie bardzo szybko, nie wiem czy to efekt zasobnej gliny w podłożu, czy to, że działka leżała odłogiem z 8 lat, a wcześniej było to pole uprawne. A może to efekt mojego gadania... Jak szybko rośnie to i roboty sporo... najwięcej z trawnikiem, co 5 dni - 4-5 godzin koszenia (nie liczę podkaszania), zielsko też szaleje, ale głownie w warzywniaku. Z powodu gęstych nasadzeń, może się zagrandziło, ale ma to dobrą stronę, bo chwastom już nie wystarcza miejsca.....Poza tym większoć podsypuję korą, co póki roślinki małe zdecydowanie ogranicza ich rozwój. Gdzie nie robiłam nasadzeń bylinowych, a są większe płaszczyzny dałam brązową agrowókninę (nie widac jej tak spod kory). We wrzosowisku agrowłókniny nie dawałam, i co najwyżej przypadkiem wyrosnie jakiś chwast powojniko podobny albo skrzyp. Mam zawsze w ogrodzie schowany pod ręką słoiczek z pędzelkiem z mieszanką starane z randapem. Jak rośnie coś uciążliwego co trudno wyrwać skutecznie, to maluję pędzelkiem...
Za żywopłotami, gdzie biega pies i nie da się położyć agrowłókniny, ani nic posadzić , a układanie kostek lub sypanie żwirku nie wchodzi w rachube z powodów finansowych.. co może nie zdrowo dla gleby, ale opryskujemy 1-2 razy do roku jakimś chwastoksem, a większe okazy w między czasie wyrywam ręcznie..... Pies pomaga je tratować łapkami. On też zapalony ogrodnik...
Poza tym obramowania rabat porobiłam z kostki granitowej (częściowo z pozostałej kostki brukowej) , co ułatwia koszenie. Jak przerasta coś mocniej między kostkami to znów pomocnik ze słoiczka i pędzelek.
Podlewam rzadko i tylko najbardziej wartościowe rośłiny. W ogrodzie mam co kawałek ujęcia wody (zamykane klapką) wiec wystarczy kawałek węża z tryskaczem, by ustawić i sie samo podleje... W przyszłosci bedzie nawadnianaie automatyczne...
Wbrew pozorom roboty nie mam tak dużo.... najwiecej zajmuje trawnik oraz porządki jesienne i wiosenne, kiedy trzeba powycinać byliny. W środkowym klombie z wrzosami, już pisałam, że jest to praktycznie bezobsługowe.... wiosną cięcie i podlewanie Aliette zajmuje pół dnia.
Staram się wypośrodkować ogód pełen barw, z ogrodem przy którym bedę wstanie zadbać o niego.... Bo zaniedbany ogród, to jak piękna suknia, ale brudna i wymięta...

Dlatego historia mojego ogrodu dopiero się zaczęła... Dopiero zaczynam dochodzić do tego jaki w końcu chcę mieć ogród.... Bo podobają się wszystkie.. zadbane...

W końcu mnie wyleją z roboty, jak bedę na ogrodowisku, a nie w pracy..grrrr

Miło,że tu zagladacie Ja też latam po waszych ogródkach na wyrywki..... nie zawsze sięodzywam, bo jak już zacznę to nie ma końca....... i tak gadająć do roślinek... rosną sobie dobrze
O....! 14:44, 19 sty 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Do góry
no i nadal zima trwa... więc na zdjęciach też...

Moje krzewy są całoroczną ozdobą ogrodu. 14:35, 19 sty 2012


Dołączył: 24 lis 2010
Posty: 808
Do góry
Dzięki Bogdzi już wiem, że sprowadził się kwiczoł na owoce ognika. Cały dzięń pilnuje krzewu i odstrasza kosy.













Dzisiaj jeszcze zawitał chyba bażant, pojadł, pospacerował po ogrodzie i odpoczywa pod jałowcem. Ciekawe, czy jutro też będzie.















Placek drożdżowy (wystarczy wymieszać) 14:30, 19 sty 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Do góry
Moja drożdżówa z kruszonką



Po prostu ogród... 14:24, 19 sty 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Do góry
Przyleciałam w odwiedziny. Niedawno wróciłam ze sklepu ogrodniczego, kupiłam 2 torebki nasion białej pelargonii. Tak jak wcześniej pisałam, ja hoduję je z nasion, bo nie zawsze uda mi się je dobrze przechować przez zimę.

tadaaam

w środku jest zawsze 10 nasionek, wschodzi 8
To właśnie tu 13:58, 19 sty 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry






Gdybym ją miała (peonię) to by była miss piękności mojego ogrodu, a u Ciebie tych miss-ek dużo wiecej.
Bonsai i niwaki 13:10, 19 sty 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Do góry

Czarne sosny każda będzie inna
Bonsai i niwaki 13:07, 19 sty 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Do góry
Bliźniaczki mam nadzieję że uda mi się zrobić fajną formę.
Japoński ogródek Anety 12:55, 19 sty 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1549
Do góry
anetawi napisał(a)

Ostatnie zdjęcia z lampkami tej zimy.



Teraz to zdjęcie ma swój klimat Szkoda że na święta tak nie było



Podziwiałam Twoje bonzaie Nieźle sobie z nimi radzisz Prezentują się super
Pogaduchy skowronków 12:40, 19 sty 2012


Dołączył: 24 lis 2010
Posty: 808
Do góry
Witam Wszystkich Ogrodowiczan. Mam prośbę do znawców ptaszków. Od 2 dni taki przylatuje do mnie na owoce ognika. Kosy też przylatują i je odróżniam, ale tego widzę pierwszy raz. Może Bożenka tutaj zaglądnie, bo zna się na ptakach jak nikt.













Zdjęcia robiłam przez szybę w oknie i nie są za bardzo wyrażne, ale ptaszek jest bardzo płochliwy.
Radosna twórczość Ani 12:27, 19 sty 2012


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 185
Do góry
anika napisał(a)
może cosik takiego? Żeby jej już nie przesuwać. Można ją troszkę bardziej płaską zrobić.



Ten projekt jest bardzo fajny.
Podoba mi się propozycja Małgosi z murkiem oporowym w okół ogniska- amfiteatr dookoła ogniska, można w taki murek wpudować ławkę- bardzo malowniczo się prezentuje.
Radosna twórczość Ani 12:18, 19 sty 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
Do góry
A to mój pierwszy z projektów cały czas mam to założenie w głowie i ciężko jest się go pozbyć Połączyłam dwie fotki, żeby pokazać projektowaną przestrzeń przed domem.
Nasze hortensje urzekające kwiatami przez długi okres :) 12:11, 19 sty 2012


Dołączył: 19 lip 2011
Posty: 268
Do góry
Gabi- 6-7 godzin słońca wystarczy dla Renhy Vanille Fraise .
Natomiast przy tych pięciu w cieniu wykreśl Sundae Fraise/ Rensun, ona też lubi słońce .

Chciałam jeszcze Wam pokazać taki prosty sposób na zaoszczędzenie sobie pracy z ciągłym podlewanie hortensji ogrodowych .
Nazywam to nawadnianiem butelkowym .
Jest to zwykła butelka po napojach, najlepsza dwulitrowa .
Szyjkę butelki wbijamy w ziemię przy hortensji ,odcinamy dno i lejemy wodę .
Pobiera ona ją stopniowo i nie musimy ciągle biegać z wężem lub wiaderkami .
Ja początkowo nie odcięłam dna ,tylko napełnioną butelkę wbijałam w ziemię, ale to nie był zbyt dobry pomysł. Trudno taką butelkę wbić w ziemię i do napełniania trzeba ją wyciągać. Lepszym sposobem jest butelka bez dna, którą napełniamy bez problemów .
Może nie wygląda to zbyt ładnie, ale jeśli dobrze ją ukryjemy za krzakiem, to jej praktycznie nie widać .
Tu jest butelka z dnem

Tu z prawej strony widać butelkę, ale przy większym krzaczku już tak się w oczy nie rzuca .

Tu jest butelka bez dna z prawej strony
Ogród w Tarnowie 12:10, 19 sty 2012


Dołączył: 27 lut 2011
Posty: 3351
Do góry
W nawiązaniu do artykułu E.Berlickiej o paprociach, również polecam je do swoich ogrodów ale takie, które nie są zbyt ekspansywne chyba, że mamy dużo miejsca. w przeciwnym wypadku ograniczamy ich rozrost. Moje paprocie Adiantum stopowe praktycznie nie wymagają żadnej opieki, jedynie to ścinam krótko na zimę.





Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies