Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Ogrodnik mimo woli

Mala_Mi 11:54, 06 kwi 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
hanka_andrus napisał(a)
Powtórzysz wypożyczenie jeszcze raz i pojeździsz!
Pozdrawiam...

Za rok napewno tak zrobię
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 11:58, 06 kwi 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A ja rozrzucałam kompost na działce u przyjaciół (oni już się nie nadaja do takich prac)..ledwo zyję i znów mnie zlało deszczem... za to mam ileś worów pieknej ziemi kompostwoej dla siebie.... pół dla nich , pół dla mnie W ten deszcz nic w ogrodzie nie da się zrobić wiec chociaż to zrobione.... Sklep kanieniarski zamknięty dzisiaj...a miałam zrobić podwyższony murek pod rh..... muszą stać w takim razie moje duże, kopane w donicach dalej
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
andziulka 19:43, 06 kwi 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół.

____________________
Spełnione marzenie - mały domek z ogrodem i pieskami
bajsza 20:55, 06 kwi 2012


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 239
Dzięki Aniu za odwiedziny, pooglądam zaraz Twój ogródek
____________________
bajsza/Basia/http://www.ogrodowisko.pl/watek/1722-bajszowe-klimaty *** http://www.bajsza.blogspot.com *** http:///www.bajszafotokul.blog.onet.pl/
bajsza 20:59, 06 kwi 2012


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 239
asc napisał(a)
Witam wszystkich forumowiczów.
Do tej pory ukradkiem czytałam Wasze wątki. Z braku czasu "na wyrywki". Wybaczcie.
Może to piątek trzynastego nastroił mnie, abym i ja opisała moją przygodę z ogrodem.

Zacznę od tego, że mieszkaliśmy w bloku, mieliśmy kupioną działkę, ale ciągle nie było sprzyjajacych okoliczności, aby pomyśleć o budowie. O ogrodzie nawet nikt nie myślał.

Całe życie marzyłam o psie, ale miał być dopiero jak się wybudujemy. Jednak pies tak jak i dzieci pojawia się w naszym życiu nie zawsze z planami..... W 2002 roku przyganęliśmy psa, którego nikt nie chciał, bo dorosły, bo wielki, bo niegrzeczny, bo nie chiał być przywiązany do łańcucha.... Z psem przyszły obowiązki i długie spacery.... A wraz z nimi myśli, że może jednak wybudować dom dla nas, a dla psa ogród. Mijały lata, myśli te same, tylko czynów było brak. W końcu wiejski pies przyzwyczaił się do życia w bloku
Potem przyszło nieszczęscie i nasz pies zaczął chorowac na stawy (kłopoty ze schodami, a mieszkaliśmy na ostatnim piętrze), pewnego dnia stracił przytomność, okazało się, że to serce. Werdykt weterynarki brzmiał, że kolejnego lata w bloku może nie przeżyć.... Nie wspominam dyskretnie o sąsiedzie, któremu pies zawsze przeszkadzał i o psychopacie co truł psy na osiedlu..... Każdy spacer to horror, czy czegoś nie zjadł.

I od tego nieszczęśliwego momentu uruchomilismy cały zapas energii i funduszy. Zapadła decyzja -Musimy się wybudować!

Teraz codziennie dziękuję mojemu pieskowi co wabi się piszczotliwie Misio, a oficjalnie Everest, że dzięki niemu odkryłam w sobie pasję "ogrodnika".

Dziękuję również "ogrodowisku", bo dzięki czytanym wątkom.....doszłam do wniosku, że nie należę do żadnych dziwaków, a moje kłopoty z ogrodem są problemem nie tylko moim. Popełniane błędy i "szaleństwo w oczach" przy każdej wizycie w sklepie ogrodniczym to jest NORMALNOŚĆ.

Na szczęście mąż mnie wspiera w moim szaleństwie...... a o moim szaleństwie i przygodzie z ogrodnictwem napiszę innym razem....

A to mój Everest....też został ogrodnikiem.


Jest boski
____________________
bajsza/Basia/http://www.ogrodowisko.pl/watek/1722-bajszowe-klimaty *** http://www.bajsza.blogspot.com *** http:///www.bajszafotokul.blog.onet.pl/
Mala_Mi 21:47, 06 kwi 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Mój boski Misiek bawił się też w ogrodnika..... dziura już na pół metra.... i metr cebulek posadzonych jedna obok drugiej....wykopany. Muszę zlikwdować tu moje nasadzenia, bo i tak nie pasują, a po drugie i tak nic nie urośnie... Widać ile powinno być cebulowych...a tam nie ma już nic
Przy okazji zobacczyłam jaka brudna poręcz
Foto z dziś kiepskie, ale pogoda też fatalna, mały podręczny aparat się pospuł....więc robię telefonem...
Bajsza.....pod klonem też wydarta dziura.... z pstrokatego barwinka i ciemierników pozostały się smętne resztki ...ale tu mu dobrze, bo ma cień Wiec kto silniejszy ten przetrwa



Za to mój ciemiernik ..... szaleje....szkoda, że tylko ten jeden taki udany..... pozostałe załatwia Misiek.

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 21:52, 06 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ten Twój ogrodnik to ogrodnik-szkodnik . Wiem , wiem że mu na wszystko pozwalasz ale tulipanków będzie mniej.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mala_Mi 21:59, 06 kwi 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A to moje dzieło z dzisiaj.... (z przerzucania kompostu niestety nei mam foto....lało jak z cebra)
Początek rabaty z rh..... miałam nie sadzić, ale zlitowałam sie nad okazami z poprzedniej rabty i znwo napstrokaciłam






A tu jest antyreklama sklepu Wrzosik..... nazwa zobowiązuje...gdyby był "Wrzos" to okazy były by większe, a że to Wrzosik..to okazy maleńkie... Po prawej za 3,19zł wrzoseic z Wrzosika (dobrze się wpatrzyć, bo ledwo go widać), a po lewej okaz mizerniutki, ale za 2 zł ze szkółki. Nie chciałam kupowac wrzosców pięknych po 6 zł, bo rh się rozrosną..i wtedy wrzośce wytnę jak im bedzie za ciasno..... Teraz by nie było pustej ziemi to posadziłam.... Zanim to urosnie, to rh się rozrośnie...głupi pomysł.... miałam tego wogle nie sadzić.....


A to przygotowana z grubsza szklarnia, w workach zdobyczna ziemia kompostowa Pozostawiłam troche na podsypanie w dołki pomidorów i ogróków.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 22:00, 06 kwi 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Bogdzia napisał(a)
Ten Twój ogrodnik to ogrodnik-szkodnik . Wiem , wiem że mu na wszystko pozwalasz ale tulipanków będzie mniej.

najbardziej to mi żal w tym miejscu hiacyntów...były same żółte i pachnące...przy ławce....... trudno ..... pańcia cały dzień kopała, to i MIsiek też pomagał jak umiał
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
agniecha973 22:03, 06 kwi 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Oj jaka ładnie rozdrobniona ziemia w tunelu. Ja nie mam takowego sprzętu, to grudek dużo.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies