pamietam luty jak w sweterku sadziłam i delektowałam sie pogodą
w sobotę było sprzątanie patio i placów manewrowo -garażowych, po omacku bo już było ciemno, dla ciepła rozpaliliśmy ognisko i pogadałam z Anią a deszcz cały czas siąpił
niezbyt przyjemnie ale mus
Te niezbyt przyjemnie, ale mus czego dotyczy??????
Sprzątania czy rozmowy????????
... teraz zdjęcia od pn strony domu, ostatnie z widokiem na południe...
ach te murki, widoki i przestrzeń.....jestem zachwycona. To wszystko z takim nieszablonowym podejściem zrobione, naturalnie i z lekkością. Po prostu pięknie
Ziemia sucha jak pieprz, mogłoby popadać, a tak trzeba podlewać. Chwasty trudno się usuwa z takiej suchej gleby. Teraz słychać wiatr, wieje mocno, może i deszcz spadnie .
delosperma congestum dzisiaj w słońcu pięknie otworzyła kwiatki
Niage, zaliczyłam w całości Twój zadbany, piękny ogród do 103 stronki, ale zapamiętałam by wrócić na 29-tą w sprawie Delospermy. Też mam różową, zimuje w ogrodzie nakryta szybką, ale czy przetrwa pierwszą zimę... Twoja żółta pięknie kwitnie, proszę napisz o niej więcej. Pozdrawiam!
Irenko nie udało mi się wskoczyć z zyczeniami na 100 stronke, wieć złożę Ci życzenia na 101 stronke. Niech się wątek rozwija, kwitnie i bedzie szalony jak Ty.... a Twój ogród do 200 stronki niech już rozwinie się równie pięknie jak ten wątek. Jakby nie patrzeć musisz trwać na posterunku Miłkowa, bo z kim będę rozmawiwać w pracy ????? My kobiety pracujące... w końcu musimy się wspierać
I niech Ci wszystkie kwiatuchy zakwitą
W prezencie ogniste kwiaty dla temperamentnej kobiety:
U pierwiosnka omszonego w środku rozet napęczniałe pączki kwiatowe. Inne pierwiosnki nieśmiało się zielenią
Nie dały się mrozom goździki brodate
Widziałam pierwsze kiełki tulipanów, ale były tak niewielkie, że musiałabym z pozycji żaby je fotografować a maty jeszcze nie mam))
Przebiśniegi, które jeszcze w styczniu pokazały wierzchołki liści ani drgnęły
Zaskoczyły mnie juki, przezimowały bez uszkodzeń. Ale to się jeszcze okaże, co dalej.
O jejku, Jolu, toż u Ciebie widać już wiosnę, a u mnie na południu Polski, wciąż rządzi zima. Nie zauważyłam jeszcze żadnych oznak wiosny. I nawet przebiśniegi, które zawsze jako pierwsze p wychodziły z ziemi / czasem już w lutym/ w tym roku wciąż jeszcze uśpione pod ziemią.
Parafrazując słowa piosenki Marka Grechuty, chciałoby się zaśpiewać.......wiosno, wiosno, gdzie żeś ty? Wiosennie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na mojej działeczce.