fakt! zrobiłam masaż serca i przeszło
kielicha - nei piję
ps. przynznaj się lepiej że nei chcesz bym na zawał zeszła bo jeszcze bys chętnie pooglądała u mnie jakieś kutasiki
męskie pośladki...
i kota z ogórkiem na ślipkach
to też ale myśle że tez musimy mieć pewna świadomość prawa grawitacji, i wiedziec że każda pora roku ma swoej prawa tak jak zachwycamy się gdy przyroda budzi się do życia każdym zielonym listkiem to należy też uszanować to że np. liście czosnków i cebul zasychają kończąc swój zryw i dać im to gdokończyc zgodnie z ich naturalnym rytmem. to samo dotyczy wszytskich roślin...
masz racje Kasiu, ludzie wybierają rosliny widząc w necie zdjęcia patrza na te najpiękniejsze
ale przecież oczywistym jest ze po deszczach ulewnych idealnie nie jest.
u mnie na ten przykład jeszcze pare dni temu było tak
oj coraz bardzej brakuje na forum zdjęć i uświadamiania innym że rośliny mają swoje kiepskie momenty...to nie do Ciebie i Twojej lawendy ...akurat mnie takie przemyślenie naszło...że forum zmierza do pokazywania tylko tego co ładne...a potem ktoś się wzoruje na wyglądzie rośłiny..która jest pokazana tylko w swoim 100% momencie...tworzy rabaty i doopasorry gosia
Edyta to nie koniecznie od mokra. Moje wszystkie przetaczniki schną od dołu i przenosi się to w góre . paskudnie to wygląda. ktoś mi zasugerował że to mączniak ale nalotu na liściach nie ma . i wszystkie mają suuuucho.
Na pewno będzie lepsza, widziałaś u Malkul ostatnie zdjęcia - ja też miałam na nią nerwa, bo jak zaczynała kwitnąć to ten kolor był taki blady, ale jak w pełni się rozwinęła, to blada na pewno nie jest.
A obcięłaś tak tylko kwiatostany z łodyżką, czy cały krzaczek skróciłaś?
Przetaczniki też zakwitną ponownie po obcięciu, ja mam ze swoimi problem bo jedną odmianę zawsze łapie mi jakieś choróbsko i liście brązowieją, one lubią sucho, a u mnie wszędzie nawadnianie i nie da się spełnić ich oczekiwań.
Może eM jeszcze ewaluuje w kierunku pozbywania się trawnika