Zamiast bukszpanu





Miłorząb zgubił liście



Okolice ławki

Dzisiaj przeniosłem do domu rośliny, które będą zimować w domu - jak werbeny, sadzonki hortensji, pasychandry, żurawki i malutkie bukszpany. U mnie na parapecie jest teraz tylko ponad 30 doniczek





Rośliny szare, bo spryskałem je topsinem na wszelki wypadek

Na wieczór

Gailardia ogrodowa/dzianwa/ z rodziny astrowatych jest krótkowieczną byliną kwitnącą latem. Kwitnie od końca czerwca do września. Może być traktowana jako roślina dwuletnia, niekiedy przeżywa trzy lub cztery lata. Najlepiej rośnie na glebach próchniczych, żyznych i przepuszczalnych na stanowisku słonecznym. Nadaje się na kwiat cięty. Aby przedłużyć kwitnienie należy obcinać przekwitłe kwiatostany. Młode rozetki rośliny są mrozoodporne. Rozmnaża się z siewu lub przez sadzonki z odrostów korzeniowych.
Posiałam ją kilka lat temu i sama z odrostów korzeniowych wytwarza nowe sadzonki, które przesadzam na dowolne miejsce.

Z gratulacjami trzeciej setki dołączam i ja

Na trasie spaceru znajdowała się kaplica św.Magdaleny,powstanie jej datuje się na 1784 rok,oczywiście jej powstanie związane jest z legendami,niewiadomo która jest prawdziwa,w każdym razie pewne jest ,że pożar lasu w nadleśnictwie Rudy Raciborskie w 1992 roku– jeden z największych pożarów jaki miał miejsce w Polsce po II wojnie światowej zatrzymał sie właśnie w pobliżu tej kaplicy ,.
Żywioł pochłonął trzy ofiary wśród ludzi ,50 osób odwieziono do szpitala, a lekko poszkodowanych – którym pomocy udzielono na miejscu – było ok. 2000. Spłonęło 15 wozów gaśniczych i 26 motopomp. Rozgrzany popiół pogorzeliska zniszczył 70 km węży strażackich. Spłonęło łącznie 10 tys. ha lasów (dokładnie 9062 ha, 6212 ha w ówczesnym województwie katowickim, 2850 ha w ówczesnym województwie opolskim)
Corocznie w przedostatnią niedzielę lipca odbywa się tu odpust ku czci św.Marii Magdaleny a w pierwszą niedzielę września odbywa się msza święta w intencji poległych w pożarze i tych ,którzy z nim walczyli oraz w podzięce za ocalenie kościółka od ognia,uroczystości te sa bardzo ważne dla mieszkancow pobliskich wsi,licznie na nie przybywają ,msza jest koncelebrowana ,z udziałem biskupa.

Pwl napisał(a)

Ja pierwszy raz widziałem Catalpy podczas zakupów w Praktikerze Warszawa - Janki.
Od razu zaciekawiły mnie swoim niepospolitym wyglądem. Rosną tam do dziś dnia

Catalpa bignonioides 'Aurea'

Pawełku przypominam o linkowaniu zdjęć. Nie wolno nam wklejac zdjęć nie swojego autorstwa.

http://www.flickr.com/photos/thegardenpimpernel/4716654969/in/faves-rgreayer/

Dzisiaj był bardzo piękny dzień ,zrobiliśmy sobie dłuższy spacer po okolicy

Również moje gratulacje z okazji 3-setki

Pwl napisał(a)

Późną jesienią gdy już zgubi liście jest bardzo dekoracyjny szkoda, że to jednak spore drzewo.

Ambrowiec 'Liquidambar styraciflua'

fakt wysoki 15-20 metrów osiąga wyczytałam gdzieś raczej tylko do dużych ogrodów.

Byłam dziś w pewnym starym parku i zachwyciły mnie te obrazki.

butterfly napisał(a)

A teraz to co misie lubią najbardziej

Trzeba z tego zrobić półkulę

hanka_andrus napisał(a)

Tak to wygląda o tej porze ........

moja ukochana plaża !!!
dziękuję Haniu, jakbym tam była jesze troszkę i pospaceruję też tymi pustymi plażami, pięknymi jak nie ma turystów

Gabriela napisał(a)

Na pewno

Bogda, nie trac nadziei. Czy kocurek byl odbabelkowany? Jesli nie, to poszedl pewnie na dziewczyny i mu sie schodzi.

Moj jest eks-kocurem i teoretycznie powinien trzymac sie domu, ale gdzie tam, szweda sie po wsi. A sproboj go nie wypuscic, bedzie sie awanturowal do skutku, az zmiekniesz.

Wlasnie wrocil z popoludniowego spaceru. No i cala jestem zmartwiona, bo wrocil nie swoj. Kuleje na przednia lapke i nie da sie wziasc na rece bez placzu. Albo go ktos lub cos poturbowalo, albo zle skoczyl przeskakujac przez plot. Nie wiem, ale sie martwie. A z weterynarzem u nas klopot
Biedny bialasek Chociaz apetyt ma, jedyna pociecha. Zobaczymy jutro.
A tak wygladal jako dziecie

Kropka podłapała kawalera sobie

Dzisiaj w komorowskim lesie