Otóż w środku krzewu wbija się mocne kije, jeden lub kilka. Użyłam trzonków od grabi i do nich niewidzialnym czarnym i cienkim przewodem plastikowym do wiązania drzewek popodwiązywałam każdą gałązkę oddzielnie.
Moje hortensje "Limelight" rosną w sporym zagęszczeniu, pod nimi kule z bukszpanu. Aby hortensje się na nich nie położyły, wymyśliłam sprytny sposób ich podwiązywania.
To ja też będę łykać ten tran. Mam z nim niemiłe wspomnienia jeszcze z podstawówki, jak trzeba było w klasie stać w kolejce i pani jedną łyżką obdzielała nas. Co sprytniejsi umieli się wymigać, ja zagryzałam chlebem z solą.
Podzielę się z Wami bukietem jaki dostałam dzisiaj z rana.
Modrzew europejski Pendula szczepiony na pniu jest b. dekoracyjny ,wyróżnia się swoją formą i intensywnym kolorem igieł.Igły są sezonowe i to powoduje,że bardzo "śmieci" ale to nie jest problem bo w kilka minut można pozbyć się igieł i nie naśmiecić.Jak to zrobić fotki poniżej .../nie tylko dla Zbyszka/
wystarczy potrząsnąć gałązkami a igły same spadną...
Miałem już nic nie kupować ale żal było nie skorzystać z wyprzedaży i się skusiłem Każde opakowanie za 2,50. Dzisiaj było sadzenie zobaczymy na wiosnę co z tego będzie.
No właśnie potrafią wskoczyc nawet do karmika.Ja dookoła w podłogę powbijałam długie gwożdzie to przestały wskakiwac, ale zdjecia nie mam. Często daje ptakom jeśc na pieńku stojącym przed oknem zeby łatwiej robic zdjecia ale wtedy już muszę dobrze pilnowac .
Kasiu nie widziałaś strumyka bo to zaledwie kilka kamyczków wypływających z dzbana na rabacie koło studni...
Zdjęcie z czerwca
Na wiosnę z pewnością czeka nas dużo pracy... a kącik na ławeczkę jeszcze nie skończony... Niestety to duży koszt urządzenie nawet tak małego ogrodu...
To teraz obiecana historyjka obrazkowa dla Kubusia, synka Siaaski.
W pewnym ogrodzie żył z mamą i tatą żółty ptaszek. Nazywał się Bogatek.Niestety mama i tata mieli z nim sporo kłopotu bo to był Bogatek -niejadek. Mama prosiła: zjedz Bogatku pyszne ziarenko słonecznika, a on-nie.
Mama prosi: zjedz bo będziesz głodny. A on--nie.
Zjedz bo nie urośniesz. A on--nie.
Zjedz bo nie będziesz miał siły do fruwania. A on--nie.
Danusiu!Zapytam o zdrowie?Jak się czujesz?Bo ja dziś przybita tą mgłą jestem.Ciężko oddychać
A jesienne kolory u mnie już się skończyły...Nawet na skwerach, uprzątnięto już liście.I trawniki zielone się ukazały.
Odnośnie trawników mam pytanie: Czy trzeba kosić trawniki w miastach całkowicie,nie zostawiając nic naturze?
Czy trzeba wykaszać przydrożne rowy?Przecież tam kwitnie życie.A wszechobecne kosiarki tylko wzmagają hałas i zanieczyszczają spalinami powietrze......Co wy na to?