Zimą możemy odwiedzać ogrody witrualnie i poczytać jak powstawały. To ciekawe doświadczenia.

Muszę Sylwio taka moja rola A skąd byście wiedzieli o czarnych petuniach i pomarańczowych pelargoniach? No i o tym co na świecie się dzieje w kwiatach?

To jałowce płożące, żółty to może być Juniperus pfitzeriana "Mordigan Gold", Juniperus media "Old Gold", a zielony Juniperus sabina odm. "Tamariscifolia". Sylwia potwierdzi lub poda właściwą nazwę.

Witajcie Skowronki. Te tematy jak najbardziej są na miejscu, wszak to pogaduszki, więc można nieogrodowo. Zakładam wątek Kuchnia Ogrodowa i tam będziemy wklejać przepisy z wykorzystaniem wszystkiego co można zebrać w ogrodzie.
Ja należę do grupy Bogdy, czyli "nocne marki", co to nie śpią do 3 rano, ale chętnie będę też zaglądać do skowronków.
Dziękuję Danusiu za stworzenie tego wątka.

Kochani, już jestem, rano miałam spotkanie, teraz zaczynam wgrywać zdjęcia, a jest tego ponad 5 tysięcy, więc się troszkę zejdzie, ale już mam dla Was wspaniałe nowości, prosto od producentów i hodowców ciekawych roślin. Było co oglądać, oj było co. Nóg nie czuję, chodziłam bez przerwy dwa dni po 10 godzin, zrobiłam 2 tysiące przysiadów w jednym dniu, bo chciałam roślinki z bliska obejrzeć. Ile mogłam zrobić kilometrów?

Dla Was dużo gorącego słońca na powitanie i zabieram się do pracy

W hubach takiego nie znalazłam.

Ale zmyłka była co do koloru kwiatów, dobrze szukałam tylko po fioletowych kwiatach.

Fajna bo potworowata jest, jak nie z tej planety, ja bym się przestraszyła gdybym ją nadepnęła niechcący w lesie
A podobno to taka pospolita roślina jest, ale mi się nie nadaje do ogrodu bo pasożytuje na buku m.in

Emilianoparmezano napisał(a)



Lathraea squamaria - łuskiewnik różowy

BINGO!

znalazłam przed podaniem rodzinki, po pasożytach.

gardenarium napisał(a)

Lathraea squamaria - łuskiewnik różowy

BINGO!

Lathraea squamaria - łuskiewnik różowy

Jak nie storczyk to nie mam pojęcia, ale próbuję. Jakaś podpowiedź może, rodzinka?

Szukam ale nic z tego, albo to takie proste, że aż niewiarygodne, albo co?

A dziwactwo ma jakieś liście? Położyło się czy tak wyrasta z ziemi?

Korzenie oddechowe, pneumatofory – typ nadziemnych korzeni, doprowadzających powietrze do systemu korzeniowego rośliny. Są to wyrastające pionowo w górę odgałęzienia korzeni podziemnych równoległych do powierzchni gruntu.

Mogą osiągać wysokość nawet 1,5 metra. Wykazują one dobrze rozwinięty miękisz powietrzny (aerenchymę), którego cechą charakterystyczną jest silny rozwój przestworów komórkowych tworzących ciągły system kanałów powietrznych gromadzących tlen i dwutlenek węgla, potrzebne do procesów oddychania i asymilacji.

cytat Wikipedia

Mogą być pneumatofory cypryśnika błotnego, ale nie jestem pewna.

Tutaj założyłam wątek o pneumatoforach

Lamium to nie jest, bo za duże kwiaty

Jakieś to-to dziwne, ale liście to nie jego?

Zaraz wyjeżdżam,muszę do Poznania, a potem mam transport i śpię

gardenarium napisał(a)

tam w tle nad brzegiem to czasem nie sa pneumatofory?