U nas też cisowych kul brak, co do zasady.
Wszystkie kulki cisowe, które miałam dotychczas, to "samoróbki" z rozczochrańców. Ale jak widac, od każdej zasady zdarzają się wyjątki

Ktoś trafił na dostawę i kazął sobie odłozyć, potem przez tydzień nie przyjeżdzał więc personel postanowił wystawić do sprzedaży, akurat tego dnia, gdy pojechałam po ziemię do donic tulipanowych.
Pokażę, jak tylko tę rabatę skończę. Bo dzień taki krótki już, niewiele można po pracy zrobić. Ale oczywiście - robię. Pomalutku, byle do przodu.
No chyba traw nie ruszę jednak. Ale jak wobec tego pokazać rabatę bez traw? Efektu nie będzie