Mieliśmy taki problem w ogrodzie opisanym w artykule
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/100-poradnik-jak-zaprojektowac-i-zalozyc-ogrod-cz-4-realizacja. Tam było tyle gliny, i dodatkowo ten mokry rok dał się nam we znaki. Zakładając ogród nawierciliśmy w ogrodzie 180 dziur Avantem o głębokości 2,5 m szer. 0,5 m i w każdą dziurę wsypaliśmy gruby żwir. Ogród jest jak sito, ale i tak to nie wystarczyło.
Teraz dorabialiśmy jeszcze odwodnienie liniowe na krawędziach trawnika i w niższych miejscach.
Tak to wyglądało, pod rośliny kopaliśmy doły wiertnicą, w doły sypaliśmy dobrą ziemię. Ale tu występował problem, że dołek w czasie deszczu nabierał wody i korzenie stały w wodzie, roślina się "topiła" i zamierała. Było kilka takich miejsc. Potem pod tym miejscem dodatkowo nawiercaliśmy dziury ręcznym świdrem, aby woda spływała. Same kłopoty i mordercza praca.
Wydaje mi się, że Ciebie czeka jednak wysadzanie roślin. Ale jak sama napisałaś, nie da się wjechać sprzętem. A może taki Avant wjedzie (potrzeba mu 1,5 szerokości). Wg mnie rabaty trzeba przekopać, przegryźć sprzętem, wzbogacić w materię organiczną. Rośliny nie urosną w glinie, a zaprawianie tylko dołków może się skończyć zatopieniem. Można jeszcze podnieść rośliny jakby na pagórki usypane z lepszej ziemi.
Pod pachysandrę przekopywaliśmy glinę z próchnicą po całej powierzchni, pod żurawki również.
Jeśli masz zdjęcia, prosimy o nie, może podpowiemy jeszcze jakieś inne rozwiązanie.